Zmarł legendarny kierowca. Sir Stirling Moss miał 90 lat

Zmarł legendarny kierowca. Sir Stirling Moss miał 90 lat

Sir Stirling Moss
Sir Stirling MossŹródło:Wikimedia Commons
Świat motorsportu stracił swoją legendę – Sir Stirling Moss zmarł po długiej chorobie w wieku 90 lat.

Był legendą i jednym z najbardziej szanowanych kierowców wyścigowych w dziejach. Pochodził z pokolenia „twardzieli”, którzy ryzykowali życiem w każdych kolejnych zawodach. Jego wyczyny wspomina się na równi z wyczynami Juana Manuela Fangio czy Ayrtona Senny, a młodzi adepci motorsportu nazywają go „ostatnim z wielkich”.

Sir Stirling Moss zmarł nad ranem 12 kwietnia, w wielkanocną niedzielę. O śmierci poinformowała jego żona.

Sir Stirling Moss

Słynny kierowca nigdy nie zdobył tytułu mistrza świata Formuły 1, choć wygrał aż 16 Grand Prix. Z tego powodu zwykło uważać się go za „najwybitniejszego kierowcę, który nigdy nie zdobył Mistrzostwa Świata”.

Zostanie zapamiętany za inny wyczyn. W 1955 r. wygrał wyścig Mille Milglia (po włosku „tysiąc mil”). Pokonując liczącą 1600 km trasę z Brescii do Rzymu i z powrotem ze średnią prędkością niela 160 km/h. Sir Stirling Moss prowadził Mercedesa 300 SLR z 8-cylindrowym silnikiem o pojemności 3 litrów i mocy 300 KM. Osiągnął czas 10 godzin, 7 minut i 48 sekund.

W swojej karierze wygrał 212 z 529 wyścigów. Na koncie miał triumf w LeMans w swojej klasie i w wielu prestiżowych wyścigach. Karierę zakończył w 1962 roku, po wypadku podczas wyścigu w Goodwood. Był w śpiączce i częściowo sparaliżowany aż pół roku. Do profesjonalnego ścigania już nie wrócił.

Niemal do końca życia pojawiał się na imprezach motoryzacyjnych i ścigał amatorsko, budząc zawsze sympatię i uwielbienie fanów motorsportu.

Czytaj też:
Najważniejszy człowiek Formuły 1 będzie miał syna. Bernie Ecclestone ma… 89 lat!
Czytaj też:
Formuła 1 odwołana przez koronawirusa, więc kierowcy pościgają się online
Czytaj też:
Zespoły Formuły 1 pomogą w produkcji respiratorów. Chcą wesprzeć brytyjską służbę zdrowia

Opracował:
Źródło: F1.com