Jak mają postępować kierowcy, którym przez maseczki parują okulary?

Jak mają postępować kierowcy, którym przez maseczki parują okulary?

Okulary
Okulary Źródło: Unsplash / Ugo °
Od 16 kwietnia mamy obowiązek używania maseczek zakrywających usta i nos. Tymczasem posiadacze okularów narzekają, że parują im przez to szkła. W przypadku kierowców jest to niebezpieczne. Podpowiadamy, co powinni zrobić.

Na początku uściślijmy. Kierowca w prywatnym samochodzie nie musi jeździć w maseczce, jeśli jedzie samemu lub z osobą (osobami), z którą zamieszkuje. Jeśli zaś jedzie z osobą (osobami), z którą nie zamieszkuje, to maseczki musi używać (on i pasażerowie).

A zatem jest mnóstwo przypadków, w których kierowca, nawet we własnym aucie, jedzie w maseczce. A co, jeśli ma okulary? Okazuje się, że jest kłopot. Wiele używających okularów osób skarży się, że szkła parują z powodu maseczek. Powietrze wydostaje się górą, warstwa pary osiada na szkłach i nic nie widać.

Prowadzenie w zaparowanych okularach jest niedopuszczalne i niebezpieczne. Zdjęcie ich również. Już lepiej, żeby kierowca w parujących okularach zsunął maseczkę niż miałby narazić się na prowadzenie z ograniczoną widocznością. Podpowiadamy też, że są domowe sposoby na parujące okulary. Jednym z nich jest umycie szkieł wodą z mydłem. Wówczas parują one mniej. Drugim: przetarcie szkieł pianką do golenia.

Wreszcie kierowcy narzekający na parujące szkła powinni rozważyć używanie/zakup szkieł kontaktowych na czas obowiązującego obowiązku poruszania się w maseczkach. To pomoże zarówno w samochodzie jak i poza nim.

Czytaj też:
Czy w samochodzie trzeba jeździć w maseczce? Pytania i odpowiedzi
Czytaj też:
Kiedy mamy obowiązek zdjąć maseczkę z ust i nosa?