Po epidemii 80 proc. Polaków zamierza najczęściej poruszać się samochodem. Za główną przyczynę wskazujemy troskę o zdrowie własne i swoich bliskich. Tymczasem stopniowe odmrażanie gospodarki pozwala pracownikom wrócić do stacjonarnego trybu pracy.
Firma iTaxi od 25 maja firma wprowadza na szerszą skalę transport miejski i międzymiastowy. Skąd ta decyzja i co oznacza?
Warszawski Zarząd Transportu Miejskiego podsumował 2019 rok pod kątem liczby pasażerów w Warszawie i jej okolicach – bezpośrednio przed pandemią koronawirusa po mieście poruszało się 1,2 miliarda osób, co daje 100 milionów podróżujących miesięcznie.
Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy większość przedsiębiorstw przeszła w tryb pracy zdalnej. Brak codziennych dojazdów do biur zmniejszył liczbę podróżujących po mieście. Ze względu na szybkie przenoszenie wirusa – zarządy komunikacji miejskich w całej Polsce zmniejszyły maksymalną liczbę przewożonych pasażerów w autobusach. Do chwili obecnej loty są zawieszone, a komunikacja kolejowa mocno ograniczona.
Za mało miejsc w komunikacji
Wraz z kolejnymi etapami odmrażania polskiej gospodarki, pracownicy powoli wracają do biur. Mając na uwadze wzrost liczby podróżujących po mieście – 18 maja rząd zwiększył z 30 proc. do 50 proc. miejsc maksymalną liczbę pasażerów autobusów. Biorąc pod uwagę skalę potencjalnych chętnych na podróżowanie komunikacją miejską, to rozwiązanie w dłuższej perspektywie może się nie sprawdzić. Eksperci wskazują samochód jako najbezpieczniejszą formę przemieszczania się po mieście. Stąd decyzja korporacji taksówkowej.
– Obecnie pojazdy komunikacji miejskiej mogą przewozić ograniczoną liczbę pasażerów, czego skutkiem w najbliższym czasie może być ich niewydolność. Mamy auta wyposażone w przegrody ochronne, dzięki którym możemy zapewnić klientom bezpieczne i sprawne poruszanie się po mieście i między miastami. Wprowadziliśmy rozwiązania, których koszt śmiało może konkurować z ceną biletu autobusowego – mówi Andrzej Padziński, dyrektor ds. floty iTaxi.
Taksówki jak autobusy?
Przejazdy „na trasie” do biura to nowa usługa, którą pracodawcom oferuje iTaxi. Kierowcy odbywający takie specjalne kursy będą zatrzymywać się w wyznaczonych miejscach, jak na przystankach autobusowych, zapewniając bezpieczną podróż do biur pracownikom. Z tą jednak różnicą, że wspomniany przystanek, może znajdować się bezpośrednio pod domem pracownika. Za organizację zatrzymywania się w konkretnych lokalizacjach i optymalizację trasy odpowiada firma. Do dyspozycji są zarówno samochody osobowe, jak i busy. Oprócz standardowych przejazdów firma umożliwia przejazdy między miastami oraz wynajem na wyłączność aut doposażonych w specjalne zabezpieczenia. – Dzięki przejazdowi door-to-door jesteśmy w stanie zagwarantować wygodny dojazd klienta na czas i możliwość pracy w trakcie podróży – podsumowuje Padziński.
Czytaj też:
Teraz zakupy z Auchana przywiezie taksówkarzCzytaj też:
Test na koronawirusa przywiezie i odwiezie… taksówkarz