Film został opublikowany w serwisie YouTube przez „Stop Cham”, popularną stronę pokazującą patologie na polskich drogach.
24 czerwca we Wrocławiu, w okolicach ul. Buforowej i ul. Strawińskiego pieszy bił się z taksówkarzem. Bójka została nagrana przez świadka.
Obok przejeżdża policyjny radiowóz, ale żaden z funkcjonariuszy nie interweniuje, choć cała akcja ma miejsce na środku drogi. Przypomnijmy, że sama bójka też jest przestępstwem (art. 156-158 kk).
O co poszło? Na filmie widzimy, że taksówkarz (jedzie Skodą Rapid) chce wyprzedzić dostawcze Renault Kangoo. Robi to na przejściu dla pieszych, łamiąc przepisy. Na przejściu jest w tym czasie mężczyzna, który o mało nie zostaje potrącony przez taksówkarza. Niedoszła ofiara uderza w taksówkę, taksówkarz zatrzymuje się i wychodzi, panowie zaczynają się bić. Dopiero po jakimś czasie rozdzielają ich inni kierowcy.
Tymczasem obok przejeżdża policyjny radiowóz, a jeden ze świadków próbuje go nawet zatrzymać. Policjanci nie reagują i odjeżdżają. „Gazeta Wrocławska” spytała o sytuację policję. Jak wyjaśnił asp. szt. Łukasz Dutkowiak „funkcjonariusze nie zatrzymali się, bo byli wezwani na inną interwencję”.
Internauci policji nie wierz i w komentarzach pod filmem wieszają na niej psy. Tymczasem funkcjonariusze znaleźli już taksówkarza i zamierzają ukarać go za złamanie przepisów i udział w bójce.
Czytaj też:
Pobił matkę, bo ukryła przed nim papier toaletowy. Twierdziła, że za dużo używał