Czytelnik epoznan.pl do nadesłanego materiału wideo dołączył krótką wiadomość, wyjaśniającą okoliczności jego powstania. „Godzina 08:20, autostrada A2, kierunek na Warszawę pomiędzy węzłami Luboń i Krzesiny. Na pasie awaryjnym stoi zepsuty samochód, oznakowany pachołkami przez służby autostradowe. Za barierkami, tuż przy pasie awaryjnym, rodzinka gra sobie w piłkę siatkową. Brak słów” – komentował kierowca.
Rzeczywiście, na krótkim filmie wyraźnie widać osoby odbijające piłkę nad głowami. Jeden nieudany ruch – co przecież zdarza się nawet zawodowcom – i piłka może wpaść na któryś z pasów ruchu, doprowadzając do tragedii. Uwagę zwracają też inne zaniedbania „sportowych szaleńców”. Nie mają na sobie kamizelek odblaskowych i nie wszyscy stoją po zewnętrznej tronie barierek ochronnych. Trudno znaleźć też na filmie trójkąt ostrzegawczy, który zgodnie z przepisami powinien stać w odległości 100 metrów za zepsutym samochodem.
facebookCzytaj też:
Wakacje 2020. Policja publikuje mapę wypadków drogowych, by zwiększyć czujność i ostrożność kierowcówCzytaj też:
Warszawa. Groźny wypadek na S8, duże utrudnienia w ruchuCzytaj też:
4-letnie dziecko wypadło z okna na czwartym piętrze. Policja informuje o okolicznościach