Nie wiemy wiele o samochodzie. FCA (Fiat Chrysler Automobiles) – właściciel Jeepa – nie ujawnia szczegółów. Nawet nazwa jest tajemnicą, albo będzie to Wagoneer, albo Grand Wagoneer. Na pewno wóz będzie większy od największego w gamie Grand Cherokee.
Danych dotyczących auta, łącznie z nazwą, dowiemy się 3 września, wówczas oficjalny debiut. Na razie Jeep puszcza na Instagramie zachęcające filmiki i zdjęcia i przypomina wielką przeszłość modelu.
Z tych drobiazgów dowiadujemy się, że samochód będzie miał duży (to obecny trend) grill (osłona chłodnicy) oraz wykonane z dobrych materiałów pokrętła i przyciski, duże wyświetlacze systemu multimedialnego w środku.
Wagoneer (lub Grand Wagoneer) będzie miał wersję 5- i 7-osobową, silnik V6 o pojemności 3,6 litra jako bazę, V8 w mocniejszej wersji oraz napęd alternatywny – pojawi się jako ładowana z gniazdka hybryda plug-in.
Normy emisji spalin w Unii Europejskiej prawdopodobnie nie pozwolą terenówce pojawić się na naszym rynku, choć nic nie jest wykluczone. A może Wagoneer (lub Grand Wagoneer) będzie sprzedawany na Starym Kontynencie tak jak Jeep Gladiator (nowy pickup marki), czyli z dieslem pod maską? Przekonamy się już 3 września.
Czytaj też:
Niesamowity sukces. Padły serwery, tylu było chętnych na to auto