UOKiK wszczął postępowanie w sprawie producenta ciężarówek

UOKiK wszczął postępowanie w sprawie producenta ciężarówek

Ciężarówki Iveco
Ciężarówki Iveco Źródło:Iveco
Importer ciężarówek Iveco wspólnie z oficjalnymi dystrybutorami tych pojazdów mogli zawrzeć wieloletnią zmowę ograniczającą konkurencję – stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wszczął w tej sprawie postępowanie antymonopolowe.

O sprawie obszernie pisze IBRM Samar. – Posiadamy dowody świadczące, że sprzedaż ciężarówek Iveco mogła być prowadzona z naruszeniem reguł konkurencji. Importer, spółka Iveco Poland i oficjalni dystrybutorzy nawet przez 10 lat mogli wspólnie dzielić rynek, zawyżać ceny i wymieniać poufne dane – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Obszary odpowiedzialności dla dystrybutorów

Z informacji zdobytych przez Urząd m.in. podczas przeszukań w siedzibach firm ma wynikać, że spółka Iveco Poland przydzielała dystrybutorom tzw. obszary odpowiedzialności. Dealerzy mieli sprzedawać pojazdy wyłącznie klientom, którzy byli przypisani do tych obszarów. Jeśli z prośbą o ofertę zwracał się potencjalny nabywca z innego miejsca, wówczas sprzedawca kierował go do konkurencyjnego dystrybutora lub przedstawiał mu niekorzystną ofertę.

Iveco mogło utrzymywać podział rynku poprzez politykę rabatów i bonusów okresowych za wyniki w sprzedaży, a także poprzez dyscyplinowanie dealerów, którzy wyłamywali się z ustaleń. Zdaniem UOKIK, dystrybutorzy mogli przekazywać sobie informacje o potencjalnych klientach, jak również umawiali się między sobą, który z nich będzie miał prawo złożyć danemu klientowi ofertę na zakup pojazdu. W takich przypadkach pozostali dealerzy byli uprzedzani, aby nie kontaktować się z tym klientem i nie składać konkurencyjnych ofert. Część pozyskanych przez Urząd wiadomości dotyczyła także próśb, aby inni dystrybutorzy nie składali ofert w konkretnych przetargach publicznych.

Producentowi grozi gigantyczna kara

UOKiK zapewnia, że ma także dowody wskazujące, że przedsiębiorcy wymieniali się informacjami o stosowanych cenach. Miało to na celu przede wszystkim takie uzgodnienie warunków przedstawianych klientom ofert, aby zniechęcić potencjalnych nabywców do kupowania ciężarówek u innego dealera niż wynikało to z porozumienia między sprzedawcami. – Podejrzewana przez nas zmowa może powodować, że od 10 lat nabywcy pojazdów ciężarowych marki Iveco nie mają swobody wyboru, gdzie kupią pojazd. Mogą również płacić za nie drożej niż w warunkach uczciwej konkurencji. Za stosowanie praktyk ograniczających konkurencję grożą surowe sankcje finansowe – do 10 proc. obrotu dla przedsiębiorców i do 2 mln zł dla menadżerów – mówi szef Urzędu.

Postępowanie prowadzone jest przeciwko następującym przedsiębiorcom: Iveco Poland z Warszawy, DBK z Olsztyna, CTC z Rudy Śląskiej, Przedsiębiorstwu Usługowo-Handlowemu Exmot z Bydgoszczy, Siltruck ze Skoczowa, Trans-Poz w restrukturyzacji ze Swadzimia, Uni-Truck z Zielonej Góry, STC z Rzeszowa, ADF Auto z Wrocławia, On Road Truck Services z Poznania i Truck Nord Center z Sierpca.

To nie pierwsze postępowanie w sprawie ciężarówek

Prezes UOKiK postawił również zarzuty 11 menadżerom, którzy mogli bezpośrednio odpowiadać za niedozwolone ustalenia. IBRM Samar poprosił przedstawicieli spółki Iveco Poland o ustosunkowanie się do zarzutów UOKiK. – Na razie nie komentujemy tej sprawy – odpowiedział Tomasz Wykrota, menadżer ds. marketingu Iveco Poland.

To nie pierwsze postępowanie, w którym UOKiK sprawdza możliwość zawarcia zmowy przez przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą samochodów ciężarowych, jak przypomina IBRM Samar. W toku są sprawy dealerów marki DAF. Pierwsza dotyczy pięciu sprzedawców i dziewięciu menadżerów, w drugiej Urząd postawił zarzuty trzem dealerom tej marki. Ponadto Komisja Europejska wydała w 2016 r. decyzję dotyczącą kartelu producentów ciężarówek. Stwierdziła w niej, że Daimler, MAN, Scania, Iveco, DAF i Volvo-Renault ustalali ceny pojazdów, które miały być stosowane na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Czytaj też:
Amerykański gigant chce przegonić Teslę. Zainwestuje miliardy