Radykalne ograniczenie prędkości i podwyżka mandatów. Polskę czeka to samo?

Radykalne ograniczenie prędkości i podwyżka mandatów. Polskę czeka to samo?

Ograniczenie prędkości - zdjęcie ilustracyjne
Ograniczenie prędkości - zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Markus Spiske temporausch.com
W tym kraju kierowcy zawsze pozwalali sobie na dużo. Koniec z piractwem, hiszpańskie władze obniżyły limity prędkości w miastach i podwyższyły wysokość mandatów. Polskę czeka zapewne to samo, pytanie tylko kiedy.

Przepisy dotyczące prędkości w miastach, a zwłaszcza ich centrach, już były w Hiszpanii surowe. Tymczasem we wtorek 11 maja w życie weszła nowelizacja prawa o ruchu drogowym. Nie tylko zaostrzyła ona przepisy dotyczące prędkości, ale także podwyższyła kwoty w taryfikatorze.

Szybka implementacja nowego prawa

W wielu miastach, jak donosi hiszpańska prasa, od razu, wraz z wejściem w życie nowych przepisów, Generalna Dyrekcja Dróg (DGT, odpowiednik naszej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad) kilkukrotnie zwiększyła liczbę odcinków dróg, po których poruszanie się jest dozwolone z maksymalną prędkością 20 km/h.

100 euro w górę

Dodatkowo większe są mandaty za przewinienia. Hiszpańskie władze dzień je lekkie, ciężkie i bardzo ciężkie. Przekroczenie prędkości, w zależności od poziomu przekroczenia, może zostać zakwalifikowane do każdej z tych kategorii. Średnia cena mandatu wzrosła o 100 euro. Najniższa kara za przekroczenie prędkości może teraz wynieść 100 euro, najwyższa 600 euro, a w skrajnych przypadkach sprawy będą kierowane do sądu (jak dotychczas).

Według DGT liczba wypadków w Hiszpanii, związku z nowymi regulacjami, zmniejszy się o 80 proc.

Czytaj też:
Ograniczenie prędkości do 10 km/h? To działa i to jak!

Źródło: Motoryzacja.Interia.pl