Motocykliści i rowerzyści nie będą bezpieczniejsi. Sejm odrzucił projekt zmian

Motocykliści i rowerzyści nie będą bezpieczniejsi. Sejm odrzucił projekt zmian

Wypadek z rowerzystą, zdjęcie ilustracyjne
Wypadek z rowerzystą, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / kelifamily
Zła wiadomość dla poruszających się wszystkimi jednośladami. Sejmowa Komisja Infrastruktury odrzuciła projekt zmian w ustawie, zakładający zwiększenie minimalnego odstępu do wyprzedzanego motocykla lub roweru do 1,5 metra.

Wydawało się, że sprawa jest „czysta” i zyska poparcie w komisji. Projekt zmian złożyli posłowie Koalicji Obywatelskiej. Żeby zapewnić rowerzystom, motocyklistom i motorowerzystom (czyli także kierującym skuterami) większe bezpieczeństwo zaproponowali, by minimalna odległość od samochodu do wyprzedzanego jednośladu wynosiła co najmniej 1,5 metra.

W Unii 1,5 metra, w Polsce 1 metr

Takie rozwiązanie, które zaproponowała grupa posłów, nie jest niczym wyjątkowym w Unii Europejskiej, w swoim ustawodawstwie ma je zapisanych większość członków wspólnoty. W Polsce funkcjonuje odległość minimalna od wyprzedzanego rowerzysty lub motocyklisty, wynosi ona 1 metr.

Jak podnosili twórcy projektu, przepis zwiększający odległość, zdyscyplinowałby kierowców i zapewnił większe bezpieczeństwo kierującym jednośladami, których lawinowo przybywa.

Kierujący jednośladami nie będą bezpieczniejsi

Sejmowa Komisja Infrastruktury nie podzieliła jednak tego zdania. Projekt został odrzucony. Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, określił istniejące przepisy jako wystarczające. Podał statystyki, z których wynika, że na 4,5 tys. wypadków z udziałem rowerzystów w 2019 roku tylko 96 spowodowanych było niezachowaniem stosownej odległości.

Czytaj też:
Słuchawki podczas jazdy autem lub rowerem to śmiertelne zagrożenie. Są na to dowody

Źródło: Gov.pl, Motocykl-online.pl