Miało być lepiej, wyszło jak zwykle. Emisje spalin znów wzrosły

Miało być lepiej, wyszło jak zwykle. Emisje spalin znów wzrosły

Badanie emisji spalin
Badanie emisji spalin Źródło: Daimler
Coś idzie zdecydowanie nie tak. Według ostatecznych danych Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), średnie emisje dwutlenku węgla z nowych aut osobowych w Europie wzrosły w 2019 r. trzeci rok z rzędu i osiągnęły poziom 122,3 g/km.

O sprawie obszernie donosi IBRM Samar. W 2019 r. średnia emisja CO2 z nowych samochodów osobowych zarejestrowanych w Unii Europejskiej, Islandii, Norwegii i USA wyniosła 122,3 g/km. Liczba ta jest niższa od celu na lata 2015–2019 wynoszącego 130 g/km, ale znacznie powyżej celu na lata 2020–2024 wynoszącego 95g/km. Wyniki te potwierdzają wstępne dane opublikowane przez EEA w ubiegłym roku.

SUV-y psują plany

Zgodnie z analizami przeprowadzonymi przez Agencję, do wzrostu średnich emisji przyczyniło się kilka czynników, w tym rosnące zapotrzebowanie na SUV-y oraz inne większe i cięższe samochody. Zarazem pojazdy elektryczne miały tylko 3,5 proc. udziału w rejestracjach nowych samochodów osobowych w 2019 r.

Dostawczaki z dieslami

Jeśli chodzi o samochody dostawcze, poziom emisji CO2 utrzymuje się na stabilnym lub nieznacznie rosnącym poziomie. W 2019 r. średnia emisja z nowych vanów wyniosła 158,0 g 2/km, czyli o około 7 proc. powyżej celu na 2020 r. wynoszącego 147 g/km.

Jak informuje Europejska Agencja Środowiska, udział elektrycznych samochodów dostawczych w rejestracjach prawie się podwoił - z 0,8 proc. w 2018 r. do 1,4 proc. w roku 2019. Zdecydowana większość (94 proc.) nowych e-vanów nadal jeździła na olej napędowy.

Transport nadal odpowiada za około jedną czwartą całkowitej emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Agencja przypomina zarazem, że europejski tzw. Zielony Ład zakłada zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych z transportu o 90 proc. w porównaniu z poziomami z 1990 r.

Czytaj też:
Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych w Europie? Jeden kraj bardzo naciska