We wtorek 8 czerwca po godzinie 10:30 na molo w Pucku wjechała mała ciężarówka. Bezmyślny kierowca, który chciał ułatwić sobie pracę i skrócić drogę do restauracji, nie przewidział konsekwencji swojego zachowania. Deski zarwały się pod ciężarem jego pojazdu, który utknął na środku molo. Auto zawisło na zderzaku i pace samochodu.
Molo w Pucku zamknięte
Straż Miejska w Pucku poinformowała, że pojazd został już usunięty, ale przez wzgląd na bezpieczeństwo turystów molo pozostanie jeszcze zamknięte. Szkody wyrządzone przez dostawcę oceni teraz rzeczoznawca. Na pewno trzeba będzie wymienić deski w zniszczonym molo. Dopiero po uzyskaniu odpowiednich pozwoleń obiekt zostanie ponownie otwarty.
Czytaj też:
20-latek celowo wjechał w kilkuosobową rodzinę. Przeżył tylko 9-latek