Dyżurny wielickiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w miejscowości Brzegi doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy mężczyzną spacerującym z psem, a kierującym pojazdem marki Toyota, w trakcie której kierowca miał grozić przechodniowi pozbawieniem życia przy użyciu broni. Natychmiast na miejsce interwencji zostali skierowani policjanci.
Nerwowa reakcja na spacerującego
W rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że ten spacerował z psem na polnej drodze. Mając słuchawki na uszach i słuchając muzyki nie usłyszał nadjeżdżającego z tyłu samochodu. Kierujący zatrąbił na pieszego i tak wywiązała się dyskusja a następnie awantura, w trackie której kierowca zagroził bronią pieszemu.
Taksówkarz próbował się wykpić
Policjanci zaczęli penetrować pobliski teren w poszukiwaniu Toyoty. Kiedy kierujący wraz z pasażerką zobaczyli nadjeżdżający radiowóz wyrzucili w krzaki woreczek foliowy z jakimś przedmiotem. Policjanci znaleźli woreczek, a w nim pistolet. Okazało się, że to pistolet gazowy załadowany magazynkiem z amunicją.
55-letni mężczyzna (mieszkaniec Krakowa) został zatrzymany i doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce celem wyjaśnienia sprawy. Zatrzymany mężczyzna tego samego dnia usłyszał zarzuty m.in. kierowania groźby karalnej. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.