Czeka nas rewolucja na rynku hulajnóg. Przeprowadzi ją estońską firma

Czeka nas rewolucja na rynku hulajnóg. Przeprowadzi ją estońską firma

Hulajnoga elektryczna, zdj. ilustracyjne
Hulajnoga elektryczna, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / YuryKara
Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” do Polski wchodzi estoński startup, który zamierza zrewolucjonizować rynek współdzielenia hulajnóg na minuty.

Jak donosi periodyk, estoński startup Duckt zamierza wejść na polski rynek z zupełnie nowym podejściem do współdzielenia hulajnóg. Jak dotąd w miastach można jednoślady parkować gdziekolwiek (w strefie). Powstają też tzw. huby, czyli miejsca zostawiania i pobierania urządzeń.

Polska jak Manhattan

Tymczasem Duckt chce stworzyć stacje dokujące, które po pierwsze oszczędzą na serwisie hulajnóg, a po drugie, będą je ładować. Huby będą powstawać na ziemi należącej do miast lub na prywatnych działkach. Estońską firma weszła niedawno na Manhattan, teraz zamierza kooperować z polskimi miastami.

Trzeba uporządkować miasta

„Rzeczpospolita” cytuje Cagriego Selcuklu, dyrektora zarządzającego Duckta: – Uważamy polski rynek za wielce obiecujący. Obserwujemy, jak szybko rośnie liczba operatorów mikromobilności oraz samych pojazdów na ulicach polskich miast. To generuje pilne zapotrzebowanie na rozwiązania takie jak nasze, pozwalające uporządkować przestrzeń publiczną i integrować mikromobilność z systemami transportu publicznego.

Duckt chce uruchomić w Polsce biuro, a potem nawiązać partnerstwa publiczno-prywatne. Ostatnio firma zrobiła to np. w Paryżu.

Czytaj też:
Czy warto kupić elektryczną hulajnogę? Rozwiewamy wątpliwości

Źródło: Rzeczpospolita