Hubert Hurkacz na Wimbledonie pokonał w ćwierćfinale Rogera Federera, wielkiego mistrza i swojego idola. Sprawił tym samym sensację oraz trafił na usta fanów tenisa z całego świata. Specjaliści zgodnie przyznają, że przed Hurkaczem wielka przyszłość, być może nawet na miarę kariery Federera.
Hurkacz testuje McLarena
Tymczasem polski tenisista, o czym wie niewielu, jest wielkim fanem motoryzacji. Kilka miesięcy temu do testów został mu udostępniony model McLaren 720S, supersamochód sprzedawany przez jednego z warszawskich dealerów, Grupę Auto Fus.
Hurkacz nie krył zadowolenia, kiedy dostał kluczyki do McLarena pod kortami, na których trenował. Jak informował polski importer McLarena, auto przyjechało zamkniętą lawetą pod sportowy obiekt. Polak był zaskoczony niespodzianką i podekscytowany możliwością testów.
McLaren 720S: moc wrażeń
Przypomnijmy, brytyjski supersamochód jest wyposażony w czterolitrowy silnik V8 twin-turbo, który ma 720 KM i 770 Nm. Pierwszą „setkę” osiąga po 2,9 sekundy. Przyspieszenie od 0 do 200 km/h zajmuje mu 7,8 s. Prędkość maksymalna wynosi aż 341 km/h.
McLaren 720S kosztuje od 1,3 mln zł w górę. Konfiguracja na poziomie przekraczającym 2 mln zł nie stanowi większego problemu.
Czytaj też:
Limitowany McLaren Elva dostanie szybę z przodu. 815 KM i 6,8 s do 200 km/h