Użytkownicy hulajnóg zaczną dostawać surowe mandaty

Użytkownicy hulajnóg zaczną dostawać surowe mandaty

Dziewczyna z hulajnogą, zdjęcie ilustracyjne
Dziewczyna z hulajnogą, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Pexels / Mearth Technology
Straże miejskie dostaną nowe uprawnienia, by uporządkować sprawę hulajnóg. Będą weryfikować sposób poruszania się ich użytkowników.

O sprawie pisze Moto.pl. Jak czytamy, w Rządowym Centrum Legislacji został opublikowany projekt nowelizacji ustawy nakładający mandaty na użytkowników elektrycznych hulajnóg i innych UTO (urządzenia transportu osobistego).

Odpowiednia prędkość i jazda ścieżkami

Użytkownicy hulajnóg nie mogą poruszać się chodnikami (chyba, że nie mają możliwości poruszania się ulicami lub ścieżkami rowerowym, wówczas tak, ale z prędkością pieszych), nie mogą jeździć dwójkami, a maksymalna prędkość hulajnóg to 20 km/h. Regulacje dotyczące hulajnóg weszły w życie w tym roku, jeszcze przed wakacjami (20 maja).

Jednak gołym okiem widać, że z hulajnogami wciąż jest duży problem. Użytkownicy nie stosują się do przepisów, a łamania ich nie ma komu egzekwować. Teoretycznie mandaty mogą wynosić od 20 do nawet 5000 zł. Tyle tylko, że straże miejskie nie mają urządzeń weryfikujących, w tym np. ręcznych mierników prędkości.

Przepis pozostanie martwy?

Strażnicy, jak czytamy, będą mogli weryfikować sposób poruszania się hulajnóg ich pojawianie się na chodnikach (i uprawnienia do tego). Będą mogli karać za jazdę po alkoholu i jazdę dwójkami. Jednak nie zanosi się, by dostali urządzenia do weryfikowania prędkości. Przepis może pozostać więc martwy.

Czytaj też:
Warszawa bierze się za hulajnogi elektryczne. Karę może dostać też użytkownik

Źródło: Moto.pl