Staną polskie fabryki Volkswagena. Co z pensjami pracowników?

Staną polskie fabryki Volkswagena. Co z pensjami pracowników?

Fabryka Volkswagena
Fabryka Volkswagena Źródło: Volkswagen
Polskie fabryki Volkswagena będą miały przymusową przerwę. Z tego samego powodu, z którego stanęły już bądź staną fabryki Mercedesa, Toyoty, BMW i innych wielkich koncernów.

Znaczny deficyt mocy przerobowych w zakresie produkcji półprzewodników doprowadził do powstania zatorów w dostawach części dla wielu branż na całym świecie. Z tego powodu dojdzie do przestoju w fabrykach Volkswagena w Polsce.

Ze względu na rosnący popyt na urządzenia elektroniczne z jednej strony oraz ożywienie na rynku motoryzacyjnym z drugiej strony, od początku roku dochodzi do powstania ograniczeń w dostawach dla przemysłu motoryzacyjnego.

– Następstwem tego jest konieczność dostosowania planów produkcyjnych spółki do bieżącej sytuacji. We Wrześni przerwa w produkcji samochodów – za wyjątkiem modelu VW Crafter Grand California – będzie miała miejsce w dniach 21-24 sierpnia oraz 28-29.08. Natomiast w Poznaniu po przedłużonej przerwie wakacyjnej produkcja zostanie wznowiona 26 sierpnia tego roku – powiedziała Patrycja Kasprzyk, rzeczniczka fabryki Volkswagen Poznań, w rozmowie z IBRM Samar – Jednocześnie zgodnie z ustaleniami z partnerem społecznym OM NSZZ Solidarność, pracownicy otrzymają za ten czas pełne wynagrodzenie – dodaje.

Volkswagen nie jest pierwszy

Volkswagen staje, ale nie jest pierwszy. Jak podał japoński dziennik biznesowy Nikkei, Toyota Motor Corp. zmniejszy we wrześniu globalną produkcję aut o 40 proc. w stosunku do poprzedniego planu. Powód ten sam.

Zgodnie ze sporządzonymi w lipcu planami, japoński producent samochodów zamierzał wyprodukować we wrześniu niecałe 900 tys. samochodów. Liczba ta została jednak zmniejszona do około 500 tys. sztuk, gdyż globalny kryzys na rynku półprzewodników wpływa negatywnie na łańcuchy dostaw.

Toyota tymczasowo zawiesi linie produkcyjne w wielu krajowych fabrykach, w tym w fabryce Takaoka w prefekturze Aichi. Produkcja w Ameryce Północnej, Chinach i Europie prawdopodobnie także zostanie zmniejszona.

Mercedes i BMW też w kłopotach

Z kolei we wtorek 27 lipca koncern Daimlera (Mercedes) poinformował, że staną fabryki w Sindelfingen, Rastatt i Bremie, a także w węgierskim Kecskemet – ta ostatnia prawdopodobnie do połowy sierpnia tego roku.

„Deutsche Welle” szacuje, że w zakładach w Bremie zatrudnionych jest 12 tysięcy osób, w Rastatt 6,5 tys., w Sindelfingen 25 tys., w Kecskemet 4,7 tys. Pracownicy wymienionych fabryk w ubiegłych miesiącach już kilkakrotnie byli wysyłani na postojowe w związku z pandemią koronawirusa, a potem kryzysem na rynku półprzewodników.

W lipcu także koncern BMW poinformował o częściowym wstrzymaniu produkcji w swojej fabryce w Ratyzbonie. Już wcześniej bawarski koncern ograniczył pracę zakładu w Lipsku.

Czytaj też:
Kryzys półprzewodników przybiera na sile. Mercedes musi wstrzymać produkcję

Źródło: IBRM Samar