Państwo może zarekwirować ci SUV-a albo busa. Zgodnie z prawem

Państwo może zarekwirować ci SUV-a albo busa. Zgodnie z prawem

Ford Explorer Plug-In Hybrid
Ford Explorer Plug-In Hybrid Źródło: Ford/Dominik Kalamus
Jeśli masz SUV-a albo busa, to państwo może go sobie wziąć. Odmówić nie możesz. Na jakich zasadach państwo może zająć samochód?

Sprawa nie jest nowa. Prawo do zajęcia SUV-a lub busa państwo miało od dawna. Jednak, jak donosi RMF, rząd postanowił zwiększyć limit właścicieli, którzy mogą zostać zawiadomieni o zajęciu ich pojazdu na cele obronności kraju. Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie został właśnie opublikowany. Czytamy w nim, że w 2022 roku zawiadomienia może otrzymać 716 właścicieli samochodów. Rząd w projekcie uwzględnił także 140 przyczep i 30 maszyn.

Armia ma precyzyjne wymagania

Pojazdy, które interesują armię polską, to SUV-y, dostawczaki, autobusy i mikrobusy. W warunkach pokoju wojsko może dokonać zajęcia na dobę lub dłużej, nawet tydzień.

Zajęcie może być dolegliwe dla właścicieli, ale podlega rekompensacie. Za każdy dzień zarekwirowania państwo zapłaci 300 zł. W budżecie na ryczałty przewidziano 240 tysięcy złotych. Gdyby auto podczas zarekwirowania uległo uszkodzeniu, państwo pokryje koszty naprawy. Jak podaje RMF w rozporządzeniu napisano, że w zajęciu pojazdów chodzi przede wszystkim o sprawdzanie gotowości mobilizacyjnej jednostek wojskowych.

Słuchacz był zaskoczony

O dodaniu pojazdu do wykazu informują właścicieli samorządy i Wojskowe Komendy Uzupełnień. Jeden ze słuchaczy RMF (pan Arkadiusz) dostał takie wezwanie. Uznał, że jego auto nie nadaje się dla wojska i skomentował: „Rząd wydaje miliony na swe limuzyny, a nie stać go na zapewnienie transportu dla żołnierzy”.

Czytaj też:
Jest cennik nowego Lexusa NX-a. Pierwsza jazda SUV-em z wyższej półki

Źródło: RMF FM