Do niecodziennej kolizji doszło w Grabanowie w powiecie bialskim (woj. lubelskie). W bok jadącego autobusu miejskiej komunikacji uderzył Opel, który holowany był przez BMW.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że zarówno holujący kierowca, jak i ten holowany, są pijani. Pierwszy „wydmuchał” 1,2 promila, ten drugi już ponad 3. Holowanie się definitywnie zakończyło, a policjanci zatrzymali obydwu kierującym prawo jazdy.
Do zderzenia się pojazdów doszło na skrzyżowaniu, w momencie kiedy kierowca BMW wyjeżdżał z bocznej ulicy. Niestety holowany Opel nie wyrobił się na zakręcie i z impetem uderzył w bok jadącego z naprzeciwka autobusu – relacjonuje komisarz Anna Kamola z lubelskiej policji.
Obaj kierowcy odpowiedzą przed sądem
Na szczęście w tym całym zdarzeniu nikt nie doznał obrażeń, jedynie pojazdy zostały uszkodzone. 26-latek z BMW miał 1,2 promila, zaś 47-latek z Ppla – ponad 3 promile. Na tym etapie jazda obu panów została zakończona. Policjanci zatrzymali im prawa jazdy. Uszkodzony Opel został zabezpieczony. Niebawem obaj mężczyźni poniosą konsekwencje karne swojego postępowania.
Czytaj też:
Pijany w sztok ksiądz spowodował wypadek. Był „duszpasterzem trzeźwości”