31 grudnia 2021 roku wieczorem właścicielka jednej z posesji przy ulicy Piłsudskiego w Łodzi została zaalarmowana przez świadka o nietypowej sytuacji. Osoba, która dokarmiała w pobliżu koty, zwróciła uwagę na stojąca przed jedną z posesji lawetę. Zobaczyła jak nieznany jej mężczyzna ładuje na ten specjalistyczny pojazd zabytkowego forda. Ponieważ kojarzyła, kto jest właścicielem tego auta, skontaktowała się z nim telefonicznie i zapytała o ewentualną sprzedaż. Wyszło wówczas na jaw, że dochodzi właśnie do kradzieży.
Kradzież zabytkowego forda. Policja ujęła sprawcę
O wszystkim powiadomiono policję. Patrol zbliżając się do miejsca zdarzenia zauważył jadącą już lawetę, a na niej załadowanego forda. Złodziej próbował jeszcze ratować się pieszą ucieczką, ale szybko i sprawnie został zatrzymany przez policjantów.
41-latek włamał się do garażu i skradł kilkudziesięcioletni pojazd o wartości zabytkowej. Dodatkowo okazało się, że włamał się także do pomieszczenia na innej posesji w pobliżu, z której skradł drabinę i kurtkę po wycięciu piłą otworu w blaszanej ścianie garażu.
Próbował ukraść auto z lawetą. Łodzianin był już karany
Trafił do VI Komisariatu w Łodzi, gdzie usłyszał zarzuty. Był już wcześniej notowany za konflikty z prawem. Prokurator wystąpił do sądu o jego tymczasowe aresztowanie. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.