Na wielu kierowców padł blady strach, z powodu podwyżek cen mandatów, ale byli i tacy, którzy postanowili po 1 stycznia 2022 roku jeździć po staremu. Niektórzy z nich mieli pecha.
W Poznaniu przez miasto
Pewien kierowca Mercedesa, który na jednej z ulic Poznania pędził ponad 130 km/h, przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 70 km/h. Został ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł, choć mogli maksymalnie wypisać mu 2,5 tys. zł. Kierowca jechał limuzyną 134 km/h na ul. Niestachowskiej.
Co ciekawe, pod informacją, którą podzieliła się policja w odniesieniu do kierowcy pojawiły się wpisy krytykujące mundurowych. Tym razem ci nie wytrzymali. „To raczej żenada, żeby z taką prędkością jeździć po mieście. Zatrzymanie takiego kierowcy to raczej nasz obowiązek, a nie powód do krytykowania” – napisali policjanci z Wielkopolski.
Piraci na obwodnicy Warszawy
Także stołeczni policjanci mają na koncie pierwsze „sukcesy” w eliminowaniu piratów. Na Moście Siekierkowskim zmierzono pewnemu kierowcy 160 km/h. Potem inny jechał trasą 180 km/h, miał 2 promile alkoholu i sądowy zakaz kierowania pojazdów. Łącznie wyższe mandaty, powyżej 2 tys. zł, zapłaciło kilkunastu kierowców.
twitterCzytaj też:
Mandaty w 2022 roku. Od dziś nowy taryfikator, nawet do 2500 zł za przekroczenie prędkości