Dane Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podsumowuje Bankier.pl. Jak czytamy „co piąte auto, w którym wykryto usterki, zostało wyprodukowane przez Mercedesa”. Wbrew powszechnie panującej opinii wadliwe były też samochody japońskie i południowokoreańskie.
Drobne wady, ale wymagające wizyty w serwisie
Mercedesy, u których usterki wykryto w 26 modelach, miały wady polegające na chwilowym spadku zasilania sieci elektrycznej pojazdów. W związku z tym do serwisów wezwano 24 970 aut, by zaktualizować ich oprogramowanie.
Wady miały też inne pojazdy. W 35 332 Hyundaiach Tucsonach wyprodukowanych w Czechach mogło dochodzić do zwarć w obwodzie hydrauliczno-elektronicznego modulatora sterowania (HECU). To mogło skutkować pożarem w przedziale silnika, potrzebna była naprawa, by zagrożenie wyeliminować.
Koreańczycy i Japończycy też z wadliwymi autami
Również w ponad 22 tys. Kiach wadliwy był obwód hydrauliczno-elektroniczny jednostki sterującej (HECU). Z kolei w ponad 20 tys. Toyotach trzeba było sprawdzić, czy nie pojawiły się błędy w aktualizacji oprogramowania modułów wymiany danych DCM. W 13 tys. Renault w maju 2021 roku mogło dojść do uszkodzenia przewodu zasilającego paliwa w komorze silnika. A w 12 tys. BMW serii 3 mogło dojść do uszkodzenia połączenia wtykowego od wiązki kablowej do regulatora dmuchawy. Obie wady mogły skutkować pożarami, trzeba je było wyeliminować w autoryzowanych salonach, jak pisze Bankier.pl.
Największe kampanie naprawcze 2021 roku (dane UOKiK za okres styczeń-listopad):
-
Mercedes 50 284
-
Toyota 42 539
-
Hyundai 36 247
-
Kia 23 204
-
Renault 13 534
-
BMW 12 670
-
Mitsubishi 10 492
-
Audi 6949
-
Ford 6453
-
Opel 5505
-
Mazda 4563
-
Volvo 4073
-
Nissan 2580
-
Volkswagen 2073
-
Citroen 1872
-
Peugeot 1610
-
Suzuki 1201
-
Jeep 1190
-
Subaru 1043
-
Chrysler 878
-
Skoda 692
-
Isuzu 386
-
Land Rover 355
-
Fiat 258
-
Dacia 196
-
DS 110
-
Jaguar 94
-
Seat 89
-
Lexus 75
-
Porsche 53
-
Polaris 47
-
Infiniti 46
-
Lamborghini 11
Czytaj też:
Prawie pół miliona Tesli wezwanych na przymusową naprawę