Konfiskata aut nietrzeźwych kierowców? Pojazdy leasingowane i wynajmowane też będą jej podlegać

Konfiskata aut nietrzeźwych kierowców? Pojazdy leasingowane i wynajmowane też będą jej podlegać

Kierowca z piwem, pijany kierowca
Kierowca z piwem, pijany kierowca Źródło:Policja
Karą za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości powinien być jego przepadek, uważa Ministerstwo Sprawiedliwości.

8 Lutego Rada Ministrów przyjęła, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości, projekt reformy Kodeksu karnego, jak czytamy na stronach IBRM Samar. Jednym z elementów projektu są propozycje zaostrzenia kar wobec pijanych kierowców. Resort alarmuje, że statystyki są przerażające. Tylko w pierwszym półroczu 2021 roku pijani kierowcy spowodowali 684 wypadki, w których zginęło 68 osób, a 841 zostało rannych. Ministerstwo przygotowało zaostrzenie kar za najgroźniejsze przestępstwa drogowe.

Drakońskie prawo za pasem

Projekt przewiduje, że nietrzeźwy kierowca, który będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, straci samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy czy nie. Policja tymczasowo zajmie jego auto na okres do siedmiu dni, następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu. Jeżeli nie dojdzie do wypadku, tylko kierowca będzie prowadził auto w stanie nietrzeźwości, sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia przepadku, „jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami”. Natomiast recydywiście przepadek będzie orzekany już od powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi.

Leasing lub wynajem mają nie stanowić problemu

Auta będą konfiskowane również sprawcom wypadków, którzy mieli powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, czyli popełniającym takie przestępstwo po raz kolejny lub powodującym wypadek. Jeżeli samochód nie jest wyłączną własnością kierowcy, ale jest przez niego użytkowany np. na podstawie umowy leasingu, użyczony lub we współwłasności, sąd ma orzec przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku.

Obecnie za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości po raz kolejny można orzec grzywnę lub karę ograniczenia wolności jako karę zamienną. Po zmianach będzie to wykluczone i będzie trzeba orzec pozbawienie wolności. Obecnie za spowodowanie ciężkiego wypadku w stanie nietrzeźwości należy wymierzyć karę od 2 do 12 lat więzienia. Po wejściu w życie nowych przepisów, za przyczynienie się do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, będzie trzeba wymierzyć minimum 3 lata, a za spowodowanie śmierci minimum 5 lat więzienia.

Jeszcze ostrzejsze regulacje dodatkowe

Zgodnie z planami resortu kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę, wzrosnąć ma również maksymalna kara, którą można wymierzyć za doprowadzenie do ciężkiego wypadku. Za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci, nietrzeźwemu sprawcy wypadku będzie można wymierzyć do 16 lat pozbawienia wolności, a obecnie do 12 lat.

Jak zaznacza resort, kierowcy chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej, tłumaczą się czasami, że pili alkohol po wypadku, ponieważ byli zdenerwowani. W myśl nowych przepisów identyczne sankcje jak nietrzeźwy kierowca ma ponosić ten, który pił alkohol po wypadku, ale przed zbadaniem przez policję.

Czytaj też:
Zbigniew Ziobro zapowiada zaostrzenie kar dla najgroźniejszych przestępców. „Tu państwo musi pokazać żelazną rękę”

Źródło: IBRM Samar, Ministerstwo Sprawiedliwości