Po raz drugi ZDM wystawił na sprzedaż samochody, które po odholowaniu (w trybie art. 50a ustawy Prawo o ruchu drogowym) w ciągu 6 miesięcy nie zostały odebrane przez właścicieli i przeszły na własność miasta. Tym razem na liście znalazło się 16 aut. Wśród nich są m.in. Audi, Mercedes i Chrysler.
Nie chodzi o auta źle zaparkowane
ZDM uspokaja, że sprzedaży nie podlegają auta odholowane spod zakazu parkowania (w myśl art. 130a Prawa o ruchu drogowym). Pod młotek pójdą auta usunięte z ulic w procedurze art. 50a wspomnianej ustawy. To pojazdy pozostawione bez tablic rejestracyjnych lub takie, których stan wskazuje, że nie są używane.
Takie samochody – jak w przypadku każdego odholowania – usuwane są na wniosek straży miejskiej lub policji i trafiają na parkingi firm, z którymi ZDM ma podpisane stosowne umowy. Tam czekają na właściciela lub osobę uprawnioną do odbioru. Jeśli w ciągu 6 miesięcy nikt się nie zgłosi, przechodzą one na własność miasta z mocy ustawy.
16 samochodów na sprzedaż
W 2020 r. ze stołecznych ulic ZDM usunął na polecenie służb 10 626 nieprawidłowo zaparkowanych samochodów i 1978 wraków. W 2021 roku odholował odpowiednio 12 213 i 1816 pojazdów, zaś już w 2022 roku – odpowiednio 1783 i 326.
Do jesieni 2021 r. auta, których nikt nie zdecydował się odebrać, po przejściu na własność miasta ZDM kierował na złom. Zazwyczaj bez żalu. W większości przypadków były to samochody-gruchoty.
Okazało się jednak, że są wyjątki. Jesienią 2021 roku w drodze postępowania przetargowego ZDM wystawił na sprzedaż 8 takich samochodów. 7 znalazło nowych właścicieli, a suma, jakie za nie uzyskano, wyniosła 92 tys. 700 zł.
Teraz Zarząd ogłosił kolejny przetarg. Na liście jest 16 pojazdów, w tym jeden wystawiony powtórnie:
-
Audi A3,
-
Audi A6,
-
Chevrolet Lacetti,
-
Chrysler PT Cruiser,
-
Fiat Ducato,
-
Ford Fusion,
-
Mazda 6,
-
Mercedes C180,
-
Nissan Primastar,
-
Opel Corsa,
-
Opel Vectra,
-
Peugeot 407,
-
Renault Laguna,
-
Smart Fortwo,
-
Volkswagen Phaeton,
-
Volkswagen Polo.
Szczegóły dotyczące licytacji dostępne są na stronie warszawskiego ZDM.
Czytaj też:
Dziury w drogach w Warszawie będzie wykrywał komputer. W jaki sposób?