Boisz się, że drzwiami auta uderzysz rowerzystę? Tak się nie stanie, jeśli opanujesz metodę „Dutch reach”

Boisz się, że drzwiami auta uderzysz rowerzystę? Tak się nie stanie, jeśli opanujesz metodę „Dutch reach”

Kierowca i rowerzysta
Kierowca i rowerzysta Źródło:Mototarget
Rozpoczął się sezon rowerowy. Kierowcy muszą zwracać szczególną uwagę na bezpieczeństwo rowerzystów nie tylko podczas jazdy, lecz także przy wysiadaniu z samochodów. W tym celu powinni opanować holenderską metodę otwierania drzwi, czyli tzw. Dutch reach.

Do większości wypadków, w których poszkodowani są rowerzyści, przyczyniają się inni użytkownicy dróg, zwłaszcza kierujący samochodami osobowymi, którzy w 2021 r. spowodowali 1 719 takich zdarzeń. Kierowcy powinni więc zwiększyć swoją czujność wraz z rozpoczęciem sezonu rowerowego. Nawet po zaparkowaniu samochodu podróżujące nim osoby mogą zadbać o bezpieczeństwo rowerzystów – znaczenie ma odpowiedni sposób wysiadania z pojazdu, tak aby nie uderzyć nadjeżdżającego rowerzysty drzwiami.

„Odwrotne” otwieranie drzwi

Już od kilkudziesięciu lat w Holandii z powodzeniem stosowana jest metoda „Dutch reach”. Polega ona na otwieraniu drzwi auta ręką bardziej oddaloną od drzwi. W przypadku kierowcy będzie to prawa ręka, a w przypadku pasażera – lewa. Dzięki temu niezbędne jest obrócenie ciała w kierunku drzwi, co ułatwia spojrzenie przez ramię i w boczne lusterko, by upewnić się, czy w naszą stronę nie zbliża się rowerzysta.

Bezpieczeństwo rowerzysty i bezpieczeństwo samochodu

– Metoda „Dutch Reach” wciąż nie jest powszechnie znana w Polsce, mimo wzrostu popularności transportu rowerowego w ostatnich latach. Warto stosować to rozwiązanie, ponieważ w ten sposób minimalizujemy ryzyko uderzenia rowerzysty drzwiami czy zepchnięcia go z roweru – mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Kierowcy najnowocześniejszych aut mają możliwość skorzystania z nowoczesnych technologii. Funkcja bezpiecznego wysiadania ostrzega pasażerów podczas otwierania drzwi o tym, że zbliża się inny pojazd, motocykl lub rowerzysta i w ten sposób zapobiega m.in. wypadkom typu wjechanie rowerzysty w drzwi.

Kierowcy aut, które nie są wyposażone w tę funkcję, powinni jednak nauczyć się metody „Dutch reach”, uważają eksperci.

Czytaj też:
Jeśli jeździsz hulajnogą elektryczną, musisz to wiedzieć. Zmieniły się przepisy

Źródło: SBJR