Jazda dieslem jeszcze droższa. W górę również AdBlue

Jazda dieslem jeszcze droższa. W górę również AdBlue

Stacja paliw MOYA
Stacja paliw MOYA Źródło:Wikipedia / Małgorzata Piekarska / CC BY-SA 4.0
W związku z rosnącymi cenami gazu ziemnego rośnie również cena za czynnik AdBlue, eksperci zakładają wzrost nawet o 170 proc. To kolejny cios dla posiadaczy silników Diesla, którzy za paliwo do swoich pojazdów muszą i tak płacić już dziś prawie osiem złotych za litr.

Gdzie podziały się te czasy kiedy wybieraliśmy z gamy producentów silniki Diesla głównie z tego powodu, że ON był tańszy, a jazda dieslem oszczędniejsza? Najwyraźniej odeszły w niepamięć, gdyż dzisiaj posiadanie silnika wysokoprężnego staje się niezwykle mało opłacalne. Poza wysokimi cenami na stacjach paliw, pojawił się dodatkowy problem z rosnącą ceną czynnika AdBlue, który jest wykorzystywany w nowych silnikach Diesla od 2011 roku.

Ekologiczny czynnik

Czynnik AdBlue jest stosowany w silnikach Diesla po to, by czynić je bardziej „ekologicznymi”. Substancja ta to wodny roztwór mocznika, który ma powodować rozłożenie w katalizatorze szkodliwych dla środowiska tlenków azotu.

Jak informuje portal Autokult.pl przeciętne zużycie AdBlue to około 3–5 proc. zużycia oleju napędowego. Oznacza to, że przy spalaniu 7 l/100 km, zużycie AdBlue wyniesie około 0,2–0,35 l/100 km.

Gaz ziemny kluczowy dla ceny

Wzrost cen czynnika AdBlue na rynkach światowych jest nierozerwalnie połączony z wzrostem cen gazu ziemnego. Jak donosi portal Moto.pl gaz ziemny potrzebny jest do uzyskania mocznika i azotu. A używa się go w zakładach azotowych gdzie produkowany jest AdBlue.

Wzrost cen gazu to wynik wojny w Ukrainie. Od początku wojny ceny tego surowca mocno poszybowały w górę. Do niedawna cena samego płynu była niższa niż pojemników, w których był magazynowany. Dziś w związku z ograniczeniami w produkcji oraz ewentualnym widmem odcięcia zakładów produkcyjnych od gazu z Rosji ceny AdBlue zaczęły znacząco rosnąć.

Eksperci z Autokult.pl zauważają, że podwyżki mogą wynieść nawet 170 proc. Najmocniej dotkną tych którzy zużywają najwięcej czynnika – kierowców ciężarówek oraz nowoczesnych sprzętów rolniczych. Rosnące ceny transportu oraz produkcji rolnej mogą przełożyć się również na wzrost cen innych produktów na rynku.

Czytaj też:
Opel Combo Life w nowej wersji ciężarowej. Jest cennik

Źródło: Autokult.pl, Moto.pl