Maciej Orłoś będzie sprzedawał samochody elektryczne. Jakie i za ile?

Maciej Orłoś będzie sprzedawał samochody elektryczne. Jakie i za ile?

Maciej Orłoś
Maciej OrłośŹródło:Facebook / Maciej Orłoś
Z medialnych doniesień wynika, że Maciej Orłoś – znany i lubiany prowadzący „Teleekspress” (który z TVP przestał być związany w 2016 roku) – został członkiem zarządu spółki zajmującej się sprzedażą samochodów elektrycznych. Jakie auta będzie można kupić „u Macieja Orłosia”?

Jak informują dziennikarze portalu Moto.pl Maciej Orłoś został partnerem zarządzającym w spółce Kingsman Finance, a ta właśnie podpisała umowę z marką Seres. To chiński producent samochodów elektrycznych. Umowa ma dotyczyć sprzedaży modelu Seres serii 3 i została zawarta na rok.

„Współpracujemy od kilku lat. Prowadziłem dla nich szkolenia z zakresu komunikacji, w zeszłym roku zrealizowaliśmy wspólnie cykl filmów motoryzacyjnych „Wysokie obroty” na YouTubie'ie, a teraz doszliśmy do wniosku, żeby zacieśnić współpracę. Obecnie biorę udział w decyzjach, które są strategiczne dla spółki i stąd tytuł partnera zarządzającego. Dla mnie to ważna funkcja, bo trzeba myśleć o przyszłości, a samochody elektryczne to przyszłość motoryzacji” – wyjaśnił Maciej Orłoś w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Seres dostępny w Europie, teraz czas na Polskę

Samochód, o którym mowa, to kompaktowy SUV. Auto zostało zaprojektowane w Stanach Zjednoczonych, a konstruowane jest w Chinach. Pojazd jest już dostępny w dystrybucji w kilku europejskich krajach – m.in. w Norwegii, Hiszpanii, Niemczech, Niderlandach i we Włoszech.

Parametry auta

Elektryczny crossover mierzy niewiele ponad 4,3 metra długości. Został wyposażony w akumulator o pojemności 53 kWh, silnik natomiast rozwija moc 162 koni mechanicznych. Pierwszą setkę elektryk osiąga po 8,9 sekundy. Zasięg na jednym ładowaniu, deklarowany przez producenta, to 405 kilometrów. Natomiast ładowanie od 20 do 80 procent zajmuje ok. 40 minut.

Według danych przedstawionych przez Moto.pl Seres serii 3 w Polsce będzie kosztował 169 900 zł. Firma, w której zarządzie zasiada znany dziennikarz, planuje w tym roku sprzedać od 30 do 50 egzemplarzy.

Czytaj też:
Orłoś: Obecność na gali Wiktorów to legitymizowanie propagandy TVP

Źródło: Moto.pl, Wirtualnemedia.pl