Automatyczne zatrzymanie prawa jazdy za prędkość: przepisy mogą okazać się niekonstytucyjne

Automatyczne zatrzymanie prawa jazdy za prędkość: przepisy mogą okazać się niekonstytucyjne

Policja zatrzymała 18-latka ze Starachowic, zdjęcie ilustracyjne
Policja zatrzymała 18-latka ze Starachowic, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / Szymon Laszewski
Działające w naszym kraju od jakiegoś czasu przepisy dotyczące automatycznego zatrzymania prawa jazdy za przekroczenie prędkości mogą okazać się niekonstytucyjne. Wątpliwości w tej sprawie zgłosili Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, Rzecznik Praw Obywatelskich i Marszałek Sejmu.

Jak donosi portal Moto.pl jak bumerang powraca temat zgodności z konstytucją przepisu, który pozwala zatrzymywać prawo jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym. Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, Elżbieta Manowska, postanowiła skierować do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności przepisu z ustawą zasadniczą – konstytucją.

Ogromny problem prawny

W uzasadnieniu pojawiła się informacja o naruszeniu zasady lojalności państwa względem obywateli, prawie do sprawiedliwego procesu oraz zasada dwuinstancyjności postępowania. Problemem ma być też nieuchronność kary oraz brak możliwości obrony ze strony kierowcy. To problematyczne szczególnie dla kierowców zawodowych, dla których to główne źródło zarobków.

Według informacji portalu Moto.pl tylko w 2021 roku zatrzymano w ten sposób 50 tys. praw jazdy. Przepisy budzą wielkie wątpliwości i może okazać się, że zostaną zniesione, jeśli Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że nie są zgodne z ustawą zasadniczą.

Czytaj też:
Od czerwca ubezpieczyciele sprawdzą punkty karne. Polisy mogą podrożeć

Źródło: Moto.pl