Czy auta spalinowe naprawdę uda się wycofać? Dyrektorzy z branży twierdzą, że „na luzie”

Czy auta spalinowe naprawdę uda się wycofać? Dyrektorzy z branży twierdzą, że „na luzie”

Samochody elektryczne
Samochody elektryczne Źródło: Volkswagen, IBRM Samar
97 proc. ankietowanych dyrektorów branży motoryzacyjnej jest przekonanych, że dotrzymają terminów wycofywania pojazdów z silnikami spalinowymi, dowodzi nowe badanie.

Badanie „Włączamy zasilane dla rewolucji” (przeprowadzone na zlecenie Castrola i BP Plus) pokazuje, że 97 proc. ankietowanych dyrektorów branży motoryzacyjnej jest przekonanych, że są w stanie dotrzymać terminów wycofania pojazdów z silnikami spalinowymi.

Aż 66 proc. dyrektorów branży motoryzacyjnej twierdzi, że przejście na pojazdy elektryczne jest najważniejszym strategicznym priorytetem ich instytucji. Ponad połowa (53 proc.) ankietowanych konsumentów rozważy zakup samochodu elektrycznego jako swojego następnego auta.

Politycy i rządy mają kluczowe znaczenie

Według ankietowanych dyrektorów z branży motoryzacyjnej najważniejszym czynnikiem przyspieszającym transformację są wyznaczone przez władze cele stopniowego wycofywania silników spalinowych, podczas gdy ankietowani kierowcy pojazdów z silnikami spalinowymi i hybrydowymi twierdzą, że czynnikiem numer jeden jest zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza.

Okazuje się, że ankietowani dyrektorzy niekoniecznie mają jasną wizję, jak osiągnąć to, do czego są przekonani, że "na luzie" osiągnąć mogą. Tylko 40 proc. ankietowanych uważa, że ich firma jest obecnie gotowa na przejście z pojazdów spalinowych na elektryczne.

Badanie wykazało, że producenci samochodów koncentrują się na przezwyciężaniu tych wyzwań, przy czym prawie dwie trzecie (66 proc.) dyrektorów w branży motoryzacyjnej na całym świecie twierdzi, że transformacja jest najważniejszym strategicznym priorytetem ich instytucji. Odzwierciedla to również sposób, w jaki zmieniają się wydatki na badania i rozwój.

Badanie wykazało, że w 2015 r. średnio tylko 11 proc. wydatków na badania i rozwój koncentrowało się na pojazdach w pełni elektrycznych, ale obecnie ten odsetek prawie się podwoił, osiągając poziom 21 proc. Dyrektorzy z branży motoryzacyjnej przewidują, że do 2025 r. osiągnie pułap 31 proc., co oznacza prawie trzykrotny wzrost na przestrzeni 10 lat.

Jeśli wziąć pod uwagę również pojazdy hybrydowe, ankietowani dyrektorzy branży motoryzacyjnej przewidują, że do 2025 r. ponad 70 proc. ich wydatków na badania i rozwój będzie skoncentrowanych na pojazdach elektrycznych i hybrydach.

Także konsumenci zmieniają nastawienie, a 53 proc. wszystkich ankietowanych konsumentów rozważa zakup samochodu elektrycznego jako swojego następnego auta. Wśród konsumentów z raportu, którzy już dokonali tej zmiany, 99 proc. rozważyłoby zakup samochodu elektrycznego jako ich następnego auta.

Czynniki przyspieszające przejście na pojazdy elektryczne

Większość uczestników ankiety uważa, że kluczową rolę w przejściu na pojazdy elektryczne odgrywają rządy. Według 63 proc. biorących udział w badaniu dyrektorów z branży motoryzacyjnej głównym czynnikiem przyspieszającym przemiany są wyznaczone przez władze cele stopniowego wycofywania silników spalinowych. Istotnym czynnikiem są także cele zerowej emisji netto, a 57 proc. dyrektorów branży motoryzacyjnej twierdzi, że to ważny czynnik stymulujący.

Jeśli chodzi o konsumentów, badanie wykazało, że najważniejszym czynnikiem wpływającym na przekonanie obecnych kierowców pojazdów spalinowych i hybryd do zmiany (wskazywanym jako ważny przez 74 proc. konsumentów) jest przyczynianie się do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza na obszarach miejskich, a następnie obniżenie kosztów eksploatacji (72 proc.) oraz przekonanie, że pojazdy elektryczne są wygodniejsze w tankowaniu, ponieważ można je ładować w domu (czynnik ważny dla 70 proc.).

Obawy cenowe również ustępują, ponieważ ponad połowa (57 proc.) ankietowanych konsumentów jest teraz przekonana, że całkowity koszt pojazdu elektrycznego – biorąc pod uwagę podatek, paliwo i koszty konserwacji, a także cenę zakupu – jest niższy niż koszt jego odpowiednika na benzynę lub olej napędowy.

Rola obszarów zamkniętych dla ruchu pojazdów spalinowych

Według badania największą barierą spowalniającą przejście branży motoryzacyjnej na pojazdy elektryczne jest wysoki koszt akumulatorów, który 56 proc. dyrektorów branży motoryzacyjnej podaje jako problem. Kolejnymi najważniejszymi przeszkodami okazały się dostępność infrastruktury ładowania (43 proc.) oraz niedobór osób o odpowiednich kwalifikacjach (40 proc.).

Konsumenci także podzielają obawy co do infrastruktury ładowania. Prawie trzy czwarte (74 proc.) uczestniczących w badaniu kierowców pojazdów innych niż elektryczne uważa, że ultraszybkie ładowanie i infrastruktura ładowania nie są jeszcze wystarczająco rozpowszechnione. Następnym największym czynnikiem zniechęcającym okazały się obawy co do zasięgu, a 71 proc. uważa, że pojazdy elektryczne mają mniejszy zasięg niż pojazdy na benzynę lub olej napędowy, więc nie nadają się do długich podróży. Co więcej, choć większość zgadza się, że całkowity koszt posiadania pojazdu elektrycznego jest niższy niż samochodu z silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym, wielu (69 proc.) nadal zniechęcają obawy o wyższe koszty początkowe.

Czytaj też:
Polska w ogonie Europy, jeśli chodzi o ładowarki. A będzie jeszcze gorzej

Źródło: Castrol, BP Plus