Premiera BMW M2 łączy się bezpośrednio z 50-rocznicą powstania BMW M. Z okazji obchodów rocznicy na rynku pojawi się nie tylko nowe M2, ale także BMW M3 Touring. Jak podsumowują redaktorzy portalu Autokult.pl – poprzednia odsłona M2 cieszyła się wśród odbiorców ogromną popularnością i na taki sam popyt na najmniejsza „emkę” liczą zarządzający bawarskim koncernem.
Osiągi będą kluczowe
BMW postanowiło już pokazać zakamuflowany samochód i zdradziło wcześniej kilka detali technicznych. To co wiemy na pewno, to że silnik, którym napędzany będzie ten model, pochodzi z M3 i M4, co oznacza, że będzie to trzylitrowa jednostka – rzędowa „szóstka”. Na ten moment nie jest znana dokładna moc jaką rozwinie silnik M2, jednak można zakładać, że będzie to blisko 450 koni mechanicznych. Bawarczycy zapewniają, że nowe M2 swoimi osiągami zbliży się do obecnego BMW M2 CS.
Wyposażenie z manualem w opcji
Na pokład najmniejszej „emki” trafi nie tylko silnik z większych „sióstr”. Jak zapewniają redaktorzy Autokult.pl będzie to również układ hamulcowy. Producent wykonał ruch również w stronę prawdziwych purystów motoryzacji. Nowe M2 będzie dostępne nie tylko z 8-biegowym automatem, ale również 6-stopniowa skrzynią manualną. Oczywiście, jak to w klasycznym M, moc będzie przenoszona jedynie na tylną oś, całości doprawi zaś adaptacyjne zawieszenie M.
Jeśli chodzi o wyposażenie wnętrza, miłośnicy sportowej jazdy będą mieli szansę zasiąść w fotelach kubełkowych M o podobnym kształcie jak te znane z M3 i M4. By odelżyć konstrukcję samochodu, Niemcy zdecydowali się na zastosowanie dachu z włókna węglowego.
Kiedy premiera?
Na oficjalna premierę przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Według informacji Autokult.pl, ta zaplanowana jest na październik 2022 roku. Sprzedaż nowego modelu rozpocznie się w kwietniu 2023 roku.
Czytaj też:
Auta używane staniały o połowę? Tak, ale tylko jeden ich typ