Komiczna sytuacja na drodze. Kierowca zamienił się miejscami z pasażerem, myślał, że policjanci nie zauważą

Komiczna sytuacja na drodze. Kierowca zamienił się miejscami z pasażerem, myślał, że policjanci nie zauważą

Samochód został nagrany policyjnym rejestratorem
Samochód został nagrany policyjnym rejestratorem Źródło: Policja
Co zrobić, jeśli ma się kłopoty z prawem, prowadzi się auto (w tym wypadku kabriolet) i natrafia na policyjny patrol? Nic prostszego, wystarczy wskoczyć na fotel pasażera.

Mundurowi z sokólskiej drogówki byli świadkami niecodziennej sytuacji. Kierowca Audi, który przekroczył dopuszczalną prędkość, na widok policjantów zamienił się miejscami z pasażerem. Później wyszło na jaw, dlaczego tak zrobił.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 19:00 w Sokolanach. Policjanci z sokólskiej drogówki zmierzyli prędkość nadjeżdżającego Audi. Kierowca jechał 145 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje "dziewięćdziesiątka". Kiedy policjant wyszedł na jezdnię, aby zatrzymać auto do kontroli, samochód zatrzymał się kilkaset metrów przed wskazanym miejscem. W tym samym momencie mundurowi zobaczyli, jak kierowca przesiada się do tyłu samochodu, a pasażer na miejsce kierowcy.

Zmienił zdanie: jednak jechał kolega

Kiedy funkcjonariusze podeszli do Audi mieszkaniec powiatu sokólskiego tłumaczył policjantom, że zamienił się z kolegą, bo spanikował. Po chwili jednak zmienił zdanie i twierdził, że mandat za przekroczenie prędkości należy się koledze, bo to on był kierowcą. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wyjaśniło zachowanie kierowcy. Okazało się bowiem, że 22-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Teraz losem młodego mężczyzny zajmie się sąd.

Czytaj też:
Szofer pił i jechał 30-tonowym TIR-em. Podczas kontroli... wypadł z kabiny

Źródło: Policja