Lidl będzie sprzedawał własne samochody. Tego się nikt nie spodziewał

Lidl będzie sprzedawał własne samochody. Tego się nikt nie spodziewał

Elektryczne auto z Lidla
Elektryczne auto z Lidla Źródło:Lidl
Na tort zwany elektromobilnością chrapkę mają wszyscy, także popularni giganci spożywczy. Właśnie dowiedzieliśmy się, że własnego elektryka zaoferuje swoim klientom Lidl.

Powiedzieć, że to sensacja, to przesada, jednak zaskoczenie jest dość spore. W ostatnim czasie chrapkę na własne auto elektryczne zadeklarowały tak różne firmy, jak Apple i Google. To jednak przedsiębiorstwa technologiczne. Dotąd popularni sprzedawcy artykułów spożywczych, AGD czy odzieży w temat nie wchodzili.

Teraz, jak dowiadujemy się z Autokultu.pl, o swoją część tortu elhektromobilnośći powalczy Lidl. Firma nie jest jedynie sprzedawcą żywności, ale także sprzętu AGD. Może to z tego wynikło, że jej szefostwo postanowiło zaoferować auto o nazwie Elaris Finn.

Elaris Finn to mały elektryk dla dwóch osób. Ma 229-litrowy bagażnik, niewielką moc i wymiary podobne do Smarta. Jak czytamy na stronach Autokultu.pl wóz ma silnik generujący 47,6 KM, zasilany akumulatorem o pojemności 32 kWh.

Cennik wcale nie za niski

Jakie szczegóły znamy już teraz? Samochód wyposażony jest w złącze CCS pozwalające na ładowanie mocą 30 kW. Ładowanie prądem przemiennym 11 kW również jest możliwe. Jeśli naładujemy auto do pełna, to według cyklu pomiarowego NEDC przejedzie 200 km.

Czy auto, które ma wejść do produkcji jesienią, ale zamawiać je można już dziś, jest tanie? Niekoniecznie. Lidl proponuje dwa rodzaje opłat. Pierwsza to najem. Eris Flinn kosztuje w Niemczech 222 euro miesięcznie (umowa na 12 miesięcy, limit do 10 tys. km, przekroczenie limitu oznacza opłaty za każdy kilometr). Standardowa cena za całe aut dla siebie to z kolei 23 900 euro (ok. 120 tys. zł).

Czytaj też:
Elektryk z Hiszpanii oceniony przez Euro NCAP. Ile dostał gwiazdek?

Źródło: Autokult.pl