Czy samochody elektryczne wymagają innego assistance?

Czy samochody elektryczne wymagają innego assistance?

Bateria w samochodzie elektrycznym
Bateria w samochodzie elektrycznym Źródło: Seat
Posiadacze aut na prąd potrzebują innego assistance na drodze niż użytkownicy aut z tradycyjnym napędem. Ma to m.in. związek z ich obawami dotyczącymi wyładowania się baterii w ruchu miejskim lub w trasie.

W ciągu ostatnich trzech lat liczba nowych zarejestrowanych aut wyłącznie elektrycznych (tzw. BEV) wzrosła sześciokrotnie. Obecnie po polskich drogach jeździ ich około 26 tysięcy. – Mimo wciąż niewielkiego udziału takich aut w rynku, z roku na rok trafia do nas co raz więcej telefonów z prośbą o pomoc na drodze. Świadczymy ją w oparciu o tradycyjne warunki ubezpieczenia, ale nasze procedury uwzględniają fakt, że posiadacze tego typu aut potrzebują innego serwisu niż jeżdżący samochodami z tradycyjnym napędem – mówi Rafał Mrozowski, szef produktu i innowacji w regionie Europy Wschodniej w grupie Mondial Assistance.

Jedną z istotnych obaw użytkowników samochodów elektrycznych jest wyładowanie się baterii w ruchu miejskim lub w trasie np. w korku na autostradzie. Przy samochodach spalinowych firma assistance po prostu dowozi paliwo w ilości wystarczającej do dojechania do najbliższej stacji. Jak to działa przy samochodach elektrycznych? – Klienci instytucjonalni tacy jak ubezpieczyciele i producenci samochodów najczęściej pytają, czy jesteśmy w stanie ładować auto mobilnymi ładowarkami. Paradoksalnie jednak, przy obecnej technologii, wcale nie jest to rozwiązanie najwygodniejsze dla klienta. Proces ładowania w miejscu unieruchomienia i ładowanie docelowe w mobilnej stacji trwa nawet o godzinę dłużej niż przewiezienie auta bezpośrednio do stacjonarnej stacji ładowania – wyjaśnia przedstawiciel ubezpieczyciela.

Za mało ładowarek

Dlatego w takiej sytuacji na miejsce przyjeżdża laweta, która zabiera samochód do stacji ładowania. Tu pojawia się kolejne wyzwanie: dostępność ładowarek elektrycznych. Z danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych wynika, że na koniec lipca 2022 r. było 4 431 punktów ładowania dostępnych w ramach 2 293 stacji. Problem w tym, że tylko 29 proc. z nich to szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a reszta to wolne ładowarki prądu przemiennego (AC). Dlatego, choć liczba dostępnych ładowarek rośnie, to zdarza się przed takimi punktami zobaczyć kolejki. – Dzięki specjalnym aplikacjom mamy możliwość lokalizowania najbliższych stacji, które w danym momencie są dostępne dla naszych klientów. Mamy też strategiczne partnerstwo z największą siecią ładowarek dla elektryków w Polsce. Dzięki temu możemy np. zdalnie pokryć koszty ładowania – mówi Rafał Mrozowski.

Naprawa elektryka jest droższa

Z obserwacji Mondial Assistance na bardziej rozwiniętych pod względem liczby aut elektrycznych rynkach np. niemieckim czy norweskim, wynika jeszcze kilka ważnych wniosków. Z jednej strony auta elektryczne psują się rzadziej niż samochody z tradycyjnym napędem. Z drugiej, poziom skomplikowania tych aut sprawia, że ciężko je naprawić na drodze nawet ekspertom przysłanym przez firmę assistance. Trzeba je więc holować do specjalistycznego warsztatu, a to może oznaczać większą odległość. Tam z kolei naprawa trwa przeciętnie dłużej niż w przypadku tradycyjnych aut. Potwierdzają to też analizy firmy konsultingowej McKinsey&Company z rynku brytyjskiego. Wynika z nich, że koszty naprawy elektryków są o 32 proc. wyższe niż aut z tradycyjnym napędem o podobnej wartości i wieku. Naprawa trwa z kolei przeciętnie o 14 proc. dłużej, ze względu na większe skomplikowanie i ograniczaną liczebność warsztatów posiadających odpowiednie umiejętności.

Specjalne assistance

– Koszty naprawy takich samochodów po wypadku są bardzo wysokie. Łatwiej tu o przekroczenie progu ekonomicznej opłacalności naprawy i orzeczenie tzw. szkody całkowitej. Dlatego ważne jest, żeby mieć assistance, które zapewni dostęp do samochodu zastępczego na możliwie długi okres, który pozwoli nam kupić nowe auto – podkreśla Rafał Mrozowski.

Posiadacze samochodów elektrycznych powinni też zwrócić uwagę na zakres swojego assistance domowego. Dlaczego? Bo można w nim znaleźć usługę serwisu w razie awarii tzw. wall boxa, czyli domowej instalacji do ładowania samochodu elektrycznego. Zdaniem firmy Mondial, można się spodziewać, że wraz z rosnącą popularnością takich aut element ubezpieczenia ładowarki domowej znajdzie się w zakresie assistance samochodowego.

Czytaj też:
Zniszczył matce samochód. Powód? Nie chciała zrobić jajecznicy

Źródło: Mondial Assistance