Smartfony są w naszym życiu obecne bez przerwy. Stąd nie dziwi widok kierowców stojących w korkach i dla zabicia czasu przeglądających Instagram. Przepisy jednak nie zmieniły się i nie istnieje „zezwolenie” na korzystanie z telefonu w samochodzie. Tym bardziej, że nowy taryfikator, od 17 września 2022 roku, przewiduje dużo wyższe konsekwencje za to wykroczenie.
Inteligentne telefony nie pozwalają nam na więcej
O ile w nowoczesnych samochodach, a nawet dzięki rozwiązaniom aftermarketowym, odbieranie telefonu w aucie nie stanowi problemu – są zestawy głośnomówiące – o tyle nagrywanie filmów na social media, przeglądanie YouTube’a w trasie, czy odpisywanie na wiadomości to realna szansa na spowodowanie zagrożenia na drodze. Wszystko co odciąga uwagę kierowcy od sytuacji w trasie może skończyć się tragicznie.
Jaki mandat za korzystanie z telefonu?
Mandat za używanie telefonu podczas jazdy do 17 września 2022 roku wynosił 500 złotych, a kierowca mógł otrzymać za to wykroczenie pięć punktów karnych. Od 17 września 2022 roku kara to nadal 500 zł, ale kierowca otrzyma nie pięć, ale zgodnie z nowym taryfikatorem aż 12 punktów karnych. Zatem warto mieć na uwadze ten fakt, by przez głupie zachowanie w konsekwencji nie stracić prawa jazdy.
Czytaj też:
Już za tydzień rewolucja dla polskich kierowców. To będą drastyczne zmiany