Jak Chińczycy zamierzają podbić polski rynek? Są dość pewni siebie

Jak Chińczycy zamierzają podbić polski rynek? Są dość pewni siebie

Samochody chińskiej marki Maxus
Samochody chińskiej marki MaxusŹródło:Maxus
Na polski rynek motoryzacyjny właśnie weszła chińską marka Maxus, należąca do jednego z największych koncernów świata SAIC. Szef marki w Polsce zdradził plany, jak nowy gracz zamierza podbić rodzimy rynek.

Obszerny wywiad z Yaroslavem Guralem, z firmy RSA Polska, country manager marki Maxus w Polsce, przeprowadził i zamieścił Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak czytamy manager przyznaje, że chińskie produkty, w tym samochody, mają wciąż w Polsce opinię złych jakościowo i tanich, co jest według niego krzywdzące.

Decyzja zapadła już dawno

IBRM Samar pyta, czy obecny czas to dobry moment na ekspansję Maxusa w Europie i Polsce. Yaroslav Gural: „Chińskie koncerny motoryzacyjne, które dziś są w czołówce światowej elektromobilności, od wielu lat przygotowywały się do wejścia na rynek europejski i wreszcie nastał ich czas. W dużej mierze decyzję o ekspansji na Starym Kontynencie ułatwiły zmiany w unijnym prawodawstwie zmierzające do zastąpienia od 2035 roku sprzedaży samochodów spalinowych dostawami aut zasilanych energią elektryczną. Jeśli chodzi o Polskę, to koncern SAIC (właściciel marki Maxus) przekonał się, że warto tu zaistnieć dopiero po uruchomieniu przez NFOŚiGW programu dotacji do zakupu aut elektrycznych pn. „Mój elektryk”. Ten program jest bardzo pomocny dla rozwoju sprzedaży, szczególnie w segmencie samochodów dostawczych”.

Sieć będzie się rozwijać

Manager Maxusa w Polsce szacuje, że auta marki będą sprzedawać w liczbie 1000-1500 egzemplarzy, dostawczych i osobowych. Za tymi pierwszymi przemawiają według niego udane testy we flotach firm zajmujących się transportem, zaufanie ze strony firm operujących na rynku wynajmu długoterminowego i dobry zasięg i wyposażenie. Marka nie zamierza sprzedawać aut poniżej cen konkurencji, wierzy bowiem, że jej produkt jest atrakcyjniejszy, nowocześniejszy i lepiej dopasowany do potrzeb klientów.

IBRM Samar zapytał również o rozwój sieci dealerskiej. „Obecnie mamy w Polsce siedemnastu dealerów, oczywiście są to dealerzy wielomarkowi, na razie jest zbyt wcześnie, by ktoś oparł swoją działalność tylko na sprzedaży Maxusa. Liczmy, że na koniec tego roku sieć powiększy się do 25 placówek. Wtedy będziemy obecni w głównych polskich miastach”, powiedział Yaroslav Gural.

Czytaj też:
Elegancja i luksus po chińsku. Nowy Maxus przyjmie się w Europie i Polsce?

Źródło: IBRM Samar