Nalot na kierowców Bolta i Ubera. Straż Graniczna dowiodła, że są wśród nich oszuści

Nalot na kierowców Bolta i Ubera. Straż Graniczna dowiodła, że są wśród nich oszuści

Interwencja Straży Granicznej na Okęciu
Interwencja Straży Granicznej na Okęciu Źródło: Straż Graniczna
Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Warszawie kontrolowali legalność pobytu cudzoziemców świadczących usługi przy wykorzystaniu taksówkarskich aplikacji mobilnych. Zatrzymano czterech mężczyzn za nielegalny pobyt oraz posłużenie się sfałszowanymi dokumentami.

Jak informuje Straż Graniczna, kontrolą legalności pobytu, w ramach akcji przeciwdziałania nielegalnym przewozom pasażerów, objęto ośmiu cudzoziemców m.in.: obywateli Gruzji, Tadżykistanu oraz Uzbekistanu. Mężczyźni na co dzień trudnili się przewozem osób na terenie Warszawy, poprzez wykorzystanie jednej z popularnych aplikacji mobilnych.

W wyniku kontroli funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby – trzech obywateli Gruzji i jednego obywatela Tadżykistanu. Dwóch z nich przebywało w naszym kraju nielegalnie, poza tym Tadżyk i dwóch Gruzinów legitymowało się sfałszowanymi dokumentami tj. prawem jazdy, a jeden z Gruzinów posiadał w swoim paszporcie 8 sfałszowanych odbitek stempli czeskiej, węgierskiej i gruzińskiej kontroli granicznej. Mężczyźnie zarzuca się również dwukrotne przekroczenie granicy państwowej wbrew przepisom (do Niemiec).

Ośrodek strzeżony w sądzie

Po zatrzymaniu i przesłuchaniu, Gruzinowi przedstawiono zarzut za czyn z art. 270 § 1 kk. (posłużenie się sfałszowanym dokumentem), do którego się przyznał i złożył wyjaśnienia w sprawie. Wobec niego zostało również wszczęte postępowanie administracyjne w kierunku wydania decyzji o zobowiązaniu do powrotu. Po czynnościach Gruzin został osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych przy PSG w Warszawie, natomiast potem został skierowany wniosek do sądu o umieszczenie mężczyzny w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.

Zakaz ponownego wjazdu

Pozostali zatrzymani usłyszeli zarzuty posłużenia się przed funkcjonariuszem Straży Granicznej sfałszowanym prawem jazdy (art. 270 § 1 kk.). Z uwagi, że pobyt jednego z Gruzinów na terytorium RP był nielegalny, wobec niego wszczęto także procedurę administracyjną zakończoną wydaniem decyzji zobowiązującej do powrotu z dobrowolnym terminem powrotu do kraju pochodzenia wynoszącym 30 dni oraz zakazem ponownego wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz państw obszaru Schengen na okres 2 lat.

Czytaj też:
Uber zbuduje swój własny samochód. Zaskakujący ruch giganta
Czytaj też:
Uber podłącza się do prądu. I do Kii

Źródło: Straż Graniczna