Jak jeździć we mgle? Jakich świateł używać? Jeśli się zastosujesz, nie zapłacisz mandatu

Jak jeździć we mgle? Jakich świateł używać? Jeśli się zastosujesz, nie zapłacisz mandatu

Autostrada w Holandii we mgle
Autostrada w Holandii we mgle Źródło:Unsplash / Markus Spiske
Jazda we mgle nie jest ani przyjemna, ani bezpieczna. Ale pamiętając o kilku wskazówkach można obniżyć ryzyko i stres wynikający z niskiej przejrzystości powietrza.

Mgła może pojawić się o dowolnej porze roku, ale jesienią występuje najczęściej. Co więcej, o tej porze roku szybko zapada zmierzch, a połączenie mgły i nocy bywa naprawdę niebezpieczne. Taki „zestaw” może i malowniczo wygląda na zdjęciach, ale dla kierowcy to wyzwanie i niebezpieczeństwo.

O czym warto pamiętać, jadąc we mgle? Przede wszystkim, jazda w trudnych warunkach powinna być spokojniejsza, wolniejsza i bardziej płynna. Wytężona uwaga to klucz do bezpiecznego dotarcia do celu. Należy brać pod uwagę, że z mgły może wyłonić się… wszystko. Nieoświetlone auta, zakręty, zmiana nawierzchni – takie „atrakcje” (i wiele więcej) czekają na kierowcę jadącego w warunkach ograniczonej widoczności.

Światła we mgle

Co z używaniem świateł we mgle? Absolutną podstawą są światła mijania. Sprawdźmy na wszelki wypadek, czy na pewno działają. Niektóre nowoczesne auta z czujnikiem zmierzchu mogą nie poradzić sobie z włączeniem świateł mijania zamiast takich do jazdy dziennej we mgle. Konsekwencje mogą być opłakane.

We mgle nie warto jednak używać świateł drogowych, czyli popularnych „długich”. Ich światło odbija się od mgły i widoczność jest wtedy jeszcze gorsza. Co z reflektorami przeciwmgielnymi? Te przednie rzeczywiście mogą pomóc i ułatwić jazdę, ale nie każdy samochód jest w nie wyposażony. Tylne sprawiają, że inni kierowcy łatwiej nas dostrzegą, ale uwaga – można je włączać tylko wtedy, gdy widoczność spada poniżej 50 metrów. Zrobienie tego w warunkach lepszej przejrzystości – albo zapomnienie o wyłączeniu tylnych przeciwmgielnych, gdy mgła ustępuje – może skutkować otrzymaniem mandatu w wysokości 100 zł. Na konto kierowcy wpływają też dwa punkty karne.

Co z wyprzedzaniem we mgle? Najlepiej go unikać, ale jeśli jest już konieczne, przepisy przewidują emitowanie krótkich sygnałów dźwiękowych – czyli trąbienie – podczas manewru. Najważniejszy podczas jazdy we mgle jest… spokój.


Czytaj też:
Kilka metrów ma znaczenie. Ten sposób jazdy pozwoli uchronić się od stłuczki
Czytaj też:
Czy czekać ze zmianą opon na zimówki do pierwszego śniegu?

Źródło: Auto-Swiat.pl