Przez Polskę rusza największy transport, jaki kiedykolwiek jechał przez kraj. 25 dni utrudnień w ruchu

Przez Polskę rusza największy transport, jaki kiedykolwiek jechał przez kraj. 25 dni utrudnień w ruchu

Maszyna TBM (Tunnel Boring Machine), która wydrąży tunel na odcinku S19 Rzeszów Południe-Babica
Maszyna TBM (Tunnel Boring Machine), która wydrąży tunel na odcinku S19 Rzeszów Południe-BabicaŹródło:GDDKiA
Przez Polskę jechać będzie maszyna TBM, do drążenia tunelu pod trasą S19 Rzeszów-Babica.To największy transport, jaki poruszał się polskimi drogami. Podróż potrwa 25 dni i będzie wiązała się z wieloma utrudnieniami dla kierowców.

Tunel na odcinku drogi ekspresowej S19 Rzeszów-Babica w woj. podkarpackim drążony będzie przez specjalną maszynę o długości 112 m i średnicy tarczy 15,2 m. Ten olbrzymi „kret” transportowany jest z Hiszpanii w elementach. Część bezpośrednio drogą lądową na ciężarówkach, a największe elementy przypłynęły do Polski statkiem. Ze Szczecina do Opola przetransportowane zostały barkami i pontonami po Odrze, a dalej ruszą lądem, co może wiązać się z utrudnieniami w ruchu dla użytkowników dróg.

Transport maszyny TBM

Transport maszyny TBM (ang. Tunnel Boring Machine) to wyjątkowe przedsięwzięcie pod względem logistycznym i technicznym przygotowywane od wielu miesięcy przez wyspecjalizowane firmy.

Maszynę rozłożono na części, ale i tak niektóre z jej elementów mają duże rozmiary i wagę, co jest dodatkowym utrudnieniem w transporcie kołowym. Tak dużych elementów jeszcze po polskich drogach nie przewożono. Od momentu, kiedy ta skomplikowana operacja się rozpocznie, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie na bieżąco i szczegółowo informować o postępach, jak również o utrudnieniach, z jakimi trzeba będzie się liczyć.

Trasa transportu maszyny TBM

Tymczasem GDDKiA prezentuje kilka podstawowych informacji na temat trasy przejazdu, samej maszyny i potencjalnych utrudnień.

Gigant o średnicy ponad 15 metrów

Odcinek S19 od węzła Rzeszów Południe do Babicy to jedna z ciekawszych, ale i trudniejszych technologicznie budów infrastrukturalnych w Polsce. Pagórkowate ukształtowanie terenu wymusza wykonanie wysokich estakad i tunelu zlokalizowanego do 100 m pod powierzchnią terenu.

Prace przy drążeniu tunelu rozpoczną się w przyszłym roku. Tunel drogowy będzie wykonany metodą mechanicznego drążenia przy pomocy maszyny TBM o długości 112 m, masie 4000 ton z tarczą wiercącą o średnicy 15,2 m. Jest to o 1,7 m więcej niż średnica Wyspiarki, która wydrążyła tunel w Świnoujściu.

Budowa w woj. podkarpackim

Maszyna TBM jest ogromna i będzie składana na placu budowy przy pomocy żurawi gąsienicowych o udźwigu 650 i 300 ton. To nie zmienia faktu, że te części to potężny ładunek, który wymaga specjalistycznego transportu. Duża część elementów maszyny, w tym jej największe fragmenty, wypłynęły statkiem z hiszpańskiego portu Santander i trafiły do Szczecina. Najmniejsze elementy zostaną przetransportowane drogą lądową bezpośrednio z Hiszpanii do Babicy pod Rzeszowem. Mniejsze z elementów przetransportowanych statkiem do Szczecina również zostaną przewiezione drogami na plac budowy S19. Te największe przeładowano na barki i pontony, a następnie spławiono Odrą do Opola. Stąd już transportem drogowym, w trzech konwojach, wyruszą do Babicy.

Cały transport będzie się składał z czternastu zestawów transportowych podzielonych na trzy konwoje. Do przewozu największych elementów wykorzystane zostaną zestawy o bezprecedensowych wymiarach - szerokość 9 m, długość 74 m i waga ok. 260 ton, co łącznie z ładunkiem wyniesie 500 ton. Będą się składały z ciągnika balastowego ciągnącego zestaw, dwóch wielkich platform i drugiego ciągnika balastowego: pchającego, który będzie zamykał zestaw. Pozostałe transporty (składające się z jednego ciągnika i platformy) będą szerokości od 6 do 8 m i długości 35-40 m.

Transport za duży na drogi

Jak informuje GDDKiA, takie parametry to wyzwanie dla obiektów drogowych. Cała trasa została zaplanowana, a poszczególne odcinki i obiekty inżynierskie poddane szczegółowym ekspertyzom pod kątem przyjęcia tego niecodziennego transportu.

Dyrekcja przypomina, że obiekty inżynierskie (mosty, wiadukty) pracują. A gdy taki „gigant” wjedzie na jeden z nich, ten musi „odpocząć”, tj. odprężyć się i wrócić do pierwotnego stanu. Eksperci określi ten czas na co najmniej pięć minut. W związku z tym, aby utrzymać odpowiednie przerwy między zestawami, odległości między nimi muszą wynosić co najmniej 850-900 m. To z kolei oznacza, że cały „peleton” będzie liczył ok. 4,5 km długości, czyli czas przejazdu w danym punkcie między pierwszym i ostatnim zestawem będzie wynosił około pół godziny. Transport będzie się poruszał z maksymalną prędkością 10 km/h. Z uwagi na gabaryty i planowaną prędkość jeden przejazd będzie trwał ok. 20-25 dni. Ostatni z transportów dotrze na plac budowy najpóźniej z końcem stycznia przyszłego roku.

Utrudnienia. Codzienne raporty i bieżąca informacja

Taki nietuzinkowy ładunek i jego transport to również wyjątkowe zmiany w organizacji ruchu i czasowe utrudnienia. Transport będzie się odbywał wyłącznie w godzinach nocnych, pomiędzy 22 a 6. Nie zmienia to jednak faktu, że na trasie przejazdu wystąpią pewne utrudnienia. Będzie to związane m.in. z czasowym zwężeniem pasów czy przeniesieniem ruchu na drugą jezdnię. Będą też okresowe wyłączenia z użytkowania danego odcinka drogi czy obiektu, co będzie się wiązało również z lokalnymi objazdami.

Ładunki rozpoczną podróż po drogach województwa opolskiego, następnie przez województwa śląskie, łódzkie, mazowieckie i lubelskie dotrą na miejsce budowy na Podkarpaciu. Transport pojedzie m.in. autostradą A4, dalej przez węzeł Gliwice Sośnica wjedzie na A1, a następnie poruszał się będzie S8 w kierunku Warszawy. Dalej mostem w ciągu S2, gdzie przekroczy Wisłę i na S17 w kierunku Lublina. Stąd skieruje się na S19 i w okolicach Rzeszowa na obecną DK19, aby dotrzeć na plac budowy odcinka szlaku Via Carpatia.

Na koniec dodajmy, że GDDKiA ogłosiła konkurs na nazwę maszyny. Pisaliśmy, jak wziąć w nim udział.

Czytaj też:
To twoja nazwa może wygrać! GDDKiA ogłosiła konkurs na „imię” maszyny wiercącej tunel na S19
Czytaj też:
Władze Świnoujścia poprosiły o pieniądze na dokończenie tunelu. Brakuje 38 mln zł

Źródło: GDDKiA