O sprawie obszernie pisze Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak przypomina Instytut, w ostatni piątek (3 marca 2023 roku) ambasadorowie krajów UE odwołali zaplanowane na 7 marca 2023 roku głosowanie nad prawem, które oznaczałoby zakończenie sprzedaży nowych samochodów z silnikami spalinowymi w 2035 r. Unia Europejska opóźnia głosowanie, po tym jak Niemcy wycofały się ze swojego wcześniejszego poparcia dla przepisów.
Tymczasem w studiu Polskiej Agencji Prasowej, Szymon Szynkowski vel Sęk, minister ds. Unii Europejskiej pytany był o to, czy jego zdaniem jest szansa na wycofanie się UE z planowanego (i przyjętego przez Parlament Europejski) zakazu rejestracji pojazdów spalinowych od 2035 r. – Uważam, że tak – odpowiedział minister.
Niemcy nie chcą zakazu
Jak podkreślił Szymon Szynkowski vel Sęk, Polska nigdy nie zgadzała się na tak „rewolucyjny” tryb odchodzenia od rejestracji aut z silnikami spalinowymi, jednak jak zauważył, w swoim sprzeciwie była ona w mniejszości. Minister dodał, że podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Berlinie zauważył zmianę podejścia do tej kwestii przez niemieckich polityków, dla których do tej pory dyskusja na ten temat wydawała się być zamknięta. – Obecnie świadomość tego, że ten pomysł jest zbyt daleko idący rośnie, również u tych największych partnerów. Ta świadomość rośnie również w Niemczech. Mam nadzieję, że przełoży się ona na ostateczną decyzję i sprzeciw niemieckiego rządu – powiedział w studiu PAP Szynkowski vel Sęk.
Polska częścią koalicji
Minister Szymon Szynkowski vel Sęk dodał, że Polska będzie konsekwentnie nie tylko sprzeciwiać się zakazowi rejestracji aut spalinowych po roku 2035, ale że ma też nadzieję na zbudowanie skutecznej koalicji w tej sprawie.
Jak przypomina IBRM Samar, w połowie lutego 2023 roku posłowie Parlamentu Europejskiego poparli porozumienie osiągnięte wcześniej z Radą UE w sprawie zakazu sprzedaży i rejestrowania od 2035 roku w Unii Europejskiej nowych spalinowych samochodów osobowych i dostawczych. Oznacza to, że od tego czasu każdy nowy samochód będzie mógł zostać zarejestrowany tylko pod warunkiem, że będzie wyposażony w silnik elektryczny – bateryjny lub wodorowy. Innymi słowy od 2035 roku wszystkie po raz pierwszy rejestrowane w UE auta będą musiały być zeroemisyjne. Cele w zakresie redukcji emisji pośrednich na rok 2030 określono na poziomie 55 proc. dla samochodów osobowych i 50 proc. dla samochodów dostawczych.
Czytaj też:
Ile rządowych limuzyn to elektryki? Znaczący udział hybrydCzytaj też:
Szynkowski vel Sęk o 10 pakiecie sankcji: Gdyby nie Polska, to nie byłyby one możliwe