Charytatywny Rajd Koguta. Ponad 1200 klasyków i 600 km drogi, a do wygrania Wartburg

Charytatywny Rajd Koguta. Ponad 1200 klasyków i 600 km drogi, a do wygrania Wartburg

Rajd Koguta
Rajd Koguta Źródło:Bidcar
8 czerwca po raz siódmy wystartuje Charytatywny Rajd Koguta. W 2023 roku uczestnicy mają do przejechania prawie 600-kilometrową trasę w szczytnym celu. Rajd z Oławy do Stegny to przygoda dla całej rodziny i pomoc potrzebującym dzieciom. Startujący miłośnicy zabytkowych pojazdów będą mogli wygrać kultowego Wartburga.

Rajd Koguta łączy zabawę i pomaganie. W zeszłym roku organizatorzy zebrali prawie milion zł na cele charytatywne. Teraz Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie organizuje kolejną edycję Charytatywnego Rajdu Koguta. Wystartuje on z Oławy w czwartek 8 czerwca i potrwa do 10 czerwca. W tym roku trasa ma blisko 600 km i przebiegać będzie przez Poznań, Piłę, Chojnice i Tczew.

Rajd zakończy się nad morzem – w Stegnie na Mierzei Wiślanej – gdzie czekać będzie sporo atrakcji dla uczestników i licytacje na rzecz potrzebujących. Rejestracja uczestników trwa do 21 maja na stronie organizatora.

Nie ścigamy się – pomagamy

Rajd Koguta

Jak piszą organizatorzy, założenie jest proste: w Rajdzie Koguta brać mogą udział pojazdy wyprodukowane w Polsce lub w bloku wschodnim, które mają minimum 20 lat oraz wszelkie inne pojazdy wyprodukowane do roku 1994. Wszystko po to, by poprzez wspólną zabawę zrobić coś dobrego.

Każda załoga w rajdzie wnosi opłatę, której kwota zależy od tego, jakim pojazdem startuje. Wpisowe w całości przekazywane jest na cele charytatywne.

– Rajd Koguta to przede wszystkim ludzie. Pełni pasji miłośnicy zabytkowej motoryzacji z ogromnym sercem. Nasza impreza nie jest wyścigiem, lecz szansą na przeżycie wspaniałej przygody z całą rodziną. Łączy przyjemne z pożytecznym: świetną zabawę z pomaganiem innym – mówi Tomasz Jurczak, pomysłodawca i organizator Rajdu Koguta. – W zeszłym roku przekazaliśmy na cele charytatywne prawie milion złotych.

Rajd Koguta

Organizatorzy nie mają wątpliwości, że w tym roku padną kolejne rekordy. Przede wszystkim pod względem liczby uczestników – bo już na miesiąc przed końcem zapisów organizatorzy mają ponad 1200 zgłoszonych ekip, czyli więcej niż załóg startujących rok temu.

W poprzednich edycjach zebrane pieniądze przeznaczone były na wsparcie osób i organizacji charytatywnych z powiatu oławskiego. W tym roku organizatorzy zdecydowali, że połowa pieniędzy przekazana będzie na pomoc 250 potrzebującym dzieciom z całej Polski. Ich lista powstaje na podstawie zgłoszeń załóg biorących udział w rajdzie.

Rekord Polski i zadania. Do wygrania Wartburg

Rajd Koguta

Wartburg jest do wygrania w konkursie dla załóg. Volkswagen Passat na mecie rajdu trafi na licytację dla każdego. Samochody fundują platformy aukcyjne Poleasingowe.pl i Bidcar.pl.

Jak co roku, na trasie Rajdu Koguta na uczestników czekać będzie szereg zadań do wykonania oraz wydarzeń. Nie zabraknie również konkursów i ciekawych nagród. Pierwsze atrakcje, przygotowane wspólnie z obchodzącym właśnie stulecie istnienia Automobilklubem Wielkopolskim, zaplanowano na 8 czerwca w Poznaniu. Zadaniem do wykonania dla wszystkich ekip będzie przejazd po wyścigowym Torze Poznań. W ten sposób uczestnicy podejmą próbę pobicia rekordu Polski w kategorii największy rajd pojazdów zabytkowych.

Rajd Koguta

Uczestnicy rajdu wezmą również udział w konkursie, w którym do wygrania będzie Wartburg z 1990 r. Każdy będzie mógł zapoznać się z tym autem, ponieważ oprócz tego, że jest nagrodą, weźmie też udział w rajdzie. Wystartuje nim ekipa z Poleasingowe.pl, która kultowe auto z czasów NRD znalazła pod Berlinem i przygotowała je do tej ważnej wyprawy.

– W tym roku znów wspieramy szczytny cel Rajdu Koguta i postanowiliśmy zaangażować się w to na całego. Nie tylko wystawiamy własną załogę, która pokona trasę rajdu wyjątkowym autem. Po zakończeniu imprezy naszym Wartburgiem odjedzie nowy właściciel, którego wyłonimy w konkursie spośród uczestników – mówi Artur Kopania, prezes Poleasingowe.pl i kapitan ekipy rajdowej. – Samochód będzie przez nas przygotowany w najlepszy możliwy sposób. Wykonamy niezbędne naprawy mechaniczne, jak i blacharsko-lakiernicze, więc Wartburg na pewno jeszcze długo posłuży zwycięzcy.

Czytaj też:
Kacper Sztuka dla „Wprost”: Formuła 1 nie jest odległym marzeniem. Tym imponuje mi Raikkonen
Czytaj też:
Szykuje się wielki powrót Roberta Kubicy do F1? „Mogą się otworzyć nowe drogi”

Źródło: Bidcar.pl