Jeszcze nie rozpoczęło się kalendarzowe lato i fala upałów, a już w policyjnych statystykach zaczynają się pojawiać wykroczenia dotyczące zostawiania dzieci w rozgrzanych samochodach. Do takiej sytuacji doszło w maju na jednym z płońskich osiedli.
Nieprzytomne dziecko w aucie
Po godzinie 16.00 dyżurny przyjął zgłoszenie o małym dziecku niedającym oznak życia, pozostawionym w zamkniętym osobowym Mercedesie. Dziewczynka, jak wynikało ze zgłoszenia, była spocona, miała sine oczy oraz zabrudzoną twarzy – prawdopodobnie wcześniej wymiotowała. Natychmiast na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze. Dziecko nie reagowało w żaden sposób.
To cud, że nie doszło do tragedii
Policjanci nie tracili czasu i wybili w pojeździe szybę. Na szczęście 3-latka odzyskała po chwili przytomność. Została zbadana przez zespół ratownictwa medycznego, który przyjechał na miejsce. Nie wymagała hospitalizacji. Jak ustalili mundurowi, dziecko przebywało samo w zamkniętym samochodzie co najmniej 15-20 minut, a mogło nawet dłużej. Matka dziewczynki, która przyszła na miejsce, twierdziła, że zostawiła ją tylko na chwilę, gdyż ta spała. W tym czasie kobieta przebywała u znajomych.
W płońskiej komendzie prowadzone jest w tej sprawie postępowanie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, za bezpośrednie narażenie życia grozi kara nawet 3 lata więzienia.
Apel Policji
Policjanci przypominają, że przebywanie w nagrzanym samochodzie jest niebezpieczne dla zdrowia, a pozostawienie w nim dzieci oraz zwierząt może doprowadzić do tragedii. Widząc taką sytuację, reaguj! Natychmiast zadzwoń na numer alarmowy 112! Podczas rozmowy telefonicznej uważnie trzeba słuchać oraz wykonywać polecenia dyspozytora numeru alarmowego lub policjanta. Możemy usłyszeć polecenie, aby dla ratowania życia wybić w samochodzie szybę.
Czytaj też:
Matka zamknęła 1,5-rocznego syna w samochodzie, dziecko nie żyje. Jest krok prokuraturyCzytaj też:
4-latka sama w aucie w Krakowie. Matka nie reagowała na komunikat