Droga ekspresowa S14 to ostatni brakujący element łódzkiego ringu. Jak informuje łódzki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zakończenie budowy jest na ostatniej prostej.
Przypomnijmy, że łódzki ring, po domknięciu, będzie się składał z autostrady A1 od wschodu, autostrady A2 na północy oraz drogi ekspresowej S8 od południa. Na zachodzie miasta ring domknie właśnie kończona ekspresówka S14. Będzie ona stanowić Zachodnią Obwodnicę Łodzi, która zepnie autostradę A2 i drogę ekspresową S8. Jak informują drogowcy S14 to ekspresówka z dwoma pasami ruchu w każdą stronę, o szerokości 3,5 metra. Będzie istniała możliwości rozbudowy o trzeci pas, po zewnętrznej stronie każdej z jezdni.
Skorzystają wszyscy mieszkańcy
Jak przekonuje GDDKiA na oddaniu S14 najbardziej zyskają mieszkańcy Łodzi, Pabianic, Zgierza, Konstantynowa Łódzkiego i Aleksandrowa Łódzkiego. Zachodnia Obwodnica Łodzi wyprowadzi ruch tranzytowy z tych miejscowości, skracając czas przejazdu.
– Nowa trasa poprawi także warunki ruchu w zachodniej części Łodzi, ułatwiając kierowcom jadącym od strony Konina, Poddębic czy Warty dojazd do autostrad A1 i A2, a także drogi ekspresowej S8, bez konieczności wjeżdżania do miasta. Dzięki wybudowaniu drogi S14 Łódź (wraz z aglomeracją) będzie pierwszym miastem w Polsce z pełnym ringiem wykorzystującym autostradę i drogi ekspresowe – pisze Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Optymizm na wyrost?
GDDKiA poinformowała, że otwarcie nowego odcinka nastąpi w lipcu, konkretnej daty nie ma. Wicepremier Piotr Gliński ogłosił z kolei, że ostatni odcinek S14 Aleksandrów Łódzki (Łódź Teofilów) – Słowik zostanie otwarty 19 lipca 2023 roku.
Nie brakuje krytyków wiadomości, jak pisze Dziennik.pl.Okazuje się, że część osób podnosi, że spinający S14, A2 i drogę krajową 91 węzeł Emilia zacznie być realizowany dopiero w 2027 roku. Ring nie będzie więc w pełni domknięty jeszcze przez kilka lat.