ID.3 został zaprezentowany w 2019 roku, a wszedł na rynek w 2020 roku, jeszcze w pandemii. Posypały się zamówienia, ale i słowa krytyki. Przede wszystkim za materiały, zbyt słabej jakości i design. Argumentowano, że samochód nie ma charakteru.
Po 3 latach przyszedł więc czas na zmiany. I Volkswagen – to rzadkość wśród koncernów motoryzacyjnych – przyznał, że choć auto generalnie było ok, trzeba w nim pewne rzeczy udoskonalić. I akurat tak się stało, że udoskonalono dokładnie to, na co narzekali klienci. Największe zmiany w odniesieniu do nowej wersji dotyczą właśnie designu, który zdecydowanie wyostrzono. Po drugie, zastosowano znacznie lepszy software. A po trzecie: materiały dużo lepszej jakości, przyjemniejsze zarówno "na oko", jak i w dotyku. Efektem jest samochód znacznie lepszy, co mieliśmy okazję sprawdzić podczas pierwszych jazd testowych w Polsce.
Odmieniony na pierwszy rzut oka...
Teraz ID.3 ma bardziej agresywny wygląd. Nowo zaprojektowana przednia część sprawia, że model wydaje się bardziej dynamiczny niż dotychczas. Linie nadwozia są ostrzejsze. Wnętrze ID.3 to wyższa jakość, odczuwalna od razu po zajęciu miejsca w aucie. Wykorzystano wyższej jakości materiały, a także poprawiono funkcjonalność. We wnętrzu nie ma materiałów pochodzenia zwierzęcego, jest za to sporo surowców pochodzących z recyklingu.
... i na drugi
Zgodnie z tradycją marki, do ID.3 trafiły rozwiązania i systemy z aut wyżej pozycjonowanych. Model ma więc Travel Assist, pozwalający na wysoce zautomatyzowaną jazdę. Ma też Park Assist Plus z funkcją pamięci, który umożliwia automatyczne zapisanie i odtworzenie zapamiętanych manewrów parkowania, np. pod domem. Dołożono funkcję sterowania głosem oraz wyświetlacz head-up z rozszerzoną rzeczywistością.
Nowy Volkswagen ID.3 jest wyposażony w najnowsze oprogramowanie, zapewniające lepszą wydajność i umożliwiające zdalne aktualizacje (over-the-air). Oprogramowanie ID. oferuje funkcje, które można aktywować później. Volkswagen umożliwia klientom elastyczne reagowanie na potrzeby i korzystanie z usług i funkcji w razie potrzeby. Przykładem może być system nawigacji oraz dwustrefowa automatyczna klimatyzacja, która elektronicznie reguluje temperaturę powietrza, natężenie nawiewu i jego rozdział. Standardowe funkcje, takie jak planowanie trasy pojazdu elektrycznego, Plug & Charge na stacjach szybkiego ładowania lub w domu czy przygotowanie do ładowania dwukierunkowego (BiDi-ready) pomagają w codziennej jeździe po mieście, ale i w dłuższych trasach.
Nowy ID.3 ma 4,26 metra długości, 1,81 szerokości i 1,56 metra wysokości. Podobnie jak poprzednik, druga generacja ID.3 wyróżnia się długim rozstawem osi i krótkimi zwisami. W gamie kolorów pojawił się nowy lakier, Dark Olivine Green. To opalizujący kolor z ciepłym, złotym efektem perłowym. Dach jest czarny, co kontrastuje z resztą nadwozia. Listwa dachowa jest w kolorze matowego srebra.
Bagażnik zmodernizowanego ID. 3 mieści 385 litrów, a po złożeniu oparcia tylnej kanapy jego pojemność rośnie do 1267 litrów (przy załadunku po dach). Wśród opcji dostępny jest hak do mocowania bagażnika rowerowego o maksymalnym obciążeniu 75 kg.
Nowe światła
W przypadku dzisiejszych aut, kluczowe bywa oświetlenie. I tu Volkswagen też się postarał. We wszystkich wersjach wyposażenia źródłem światła jest technologia LED. Za dopłatą będą dostępne reflektory matrycowe IQ.Light. Gdy kierowca zbliża się do pojazdu z kluczykiem, wydaje się, że pojazd budzi się i otwiera oczy – wrażenie to wynika z faktu, że moduły reflektorów obracają się na osi pionowej. W połączeniu z dostępnym opcjonalnie systemem Keyless Access, pojazd „próbuje nawiązać” kontakt wzrokowy z kierowcą, obracając oczy w jedną lub drugą stronę. Na zakończenie sekwencji powitania kierowcy, lusterka zewnętrzne wyświetlają na podłożu znak charakterystyczny dla samochodów rodziny ID.
Nowy ID.3 jest standardowo wyposażony w automatyczne sterowanie światłami drogowymi. Opcjonalne reflektory matrycowe IQ.Light LED zawsze oświetlają drogę tak jasno, jak to tylko możliwe, nie oślepiając przy tym innych uczestników ruchu. Każdy moduł reflektora składa się z 18 diod, z których jedenaście można indywidualnie wyłączać i ściemniać. Pakiet oświetleniowy uzupełnia listwa świetlna między reflektorami. Po włączeniu świateł reflektory są niemal połączone, a w przerwie znajduje się znaczek Volkswagena. W każdym z tylnych świateł zamontowano dziewięć płaskich światłowodów, tworzących łukowate kształty lamp o szczególnie intensywnym, czerwonym kolorze. Światła stopu tworzą kształt litery X, a dynamiczne kierunkowskazy rozciągają się od środka na zewnątrz. W pojazdach wyposażonych w matrycowe reflektory LED także w tylnych lampach pojawiają się animowane wzory świetlne.
Silnik 204 KM
Co napędza nowego ID.3? Elektryczny silnik znajduje się z przy tylnej osi i rozwija moc 150 kW (204 KM) oraz moment obrotowy 310 Nm. Dzięki tylnemu napędowi auto jest bardzo zwrotne – średnica zawracania to 10,3 m. Silnik elektryczny umieszczony jest nad osią tylną i przekazuje swój moment obrotowy do dwustopniowej, jednobiegowej skrzyni biegów z mechanizmem różnicowym. Nowy ID.3 Pro przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 160 km/h.
Dwie wersje baterii
Nowy ID.3 będzie produkowany w dwóch wersjach, różniących się pojemnością akumulatora: może on mieć 58 lub 77 kWh. Akumulator o pojemności 77 kWh zapewnia modelowi ID.3 Pro S przewidywany zasięg do 546 kilometrów (wg WLTP). W ID.3 Pro z akumulatorem 58 kWh zasięg wynosi do 426 kilometrów (wg WLTP).
Na stacji szybkiego ładowania akumulator ID.3 Pro S może zostać naładowany od 5 do 80 procent w ciągu 30 minut przy mocy ładowania do 170 kW. ID.3 Pro potrzebuje 35 minut przy mocy ładowania do 120 kW.
Czytaj też:
Volkswagen pokazał nowego T-Crossa. Bestseller marki po liftinguCzytaj też:
Wakacyjna atrakcja. Od początku lipca możesz zwiedzić polskie fabryki Volkswagena
Volkswagen ID.3