500 zł i 12 punktów karnych. Tyle może kosztować sprawdzenie Facebooka w korku

500 zł i 12 punktów karnych. Tyle może kosztować sprawdzenie Facebooka w korku

Korzystanie ze smartfonu podczas w korku
Korzystanie ze smartfonu podczas w korku Źródło:Policja / kadr z filmu na kanale YouTube Wprost
Pisanie SMS-ów, sprawdzanie poczty czy korzystanie z social mediów są codziennością. Wiadomo, że tych czynności nie może wykonywać kierowca podczas jazdy. A co w sytuacji, gdy stoi w korku lub przed światłami?

Większość kierowców wie, że korzystając ze smartfonu podczas jazdy, popełnia wykroczenie, które ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo nas samych oraz innych uczestników ruchu drogowego. Mimo tego chęć zerknięcia na ekran telefonu i odczytania wiadomości jest silniejsza.

„Kierującemu zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku” – brzmi art. 45 ust. 2 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Za złamanie powyższego przepisy od 17 września 2022 roku kara wynosi 500 zł i – zgodnie z nowym taryfikatorem – aż 12 punktów karnych (skasują się dopiero po 2 latach). Warto mieć na uwadze ten fakt, by przez niewłaściwe zachowanie w konsekwencji nie stracić prawa jazdy. Co prawda, za dwukrotne skorzystanie z telefonu podczas jazdy nie stracimy prawa jazdy, ale wystarczy, że na koncie mieliśmy wcześniej jakieś punkty za drobne wykroczenie i po przekroczeniu 24 punktów możemy się z nim pożegnać.

Rozmowa przez telefon w samochodzie

Czy można korzystać z telefonu stojąc w korku?

Korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku to wykroczenie, które wpływa na koncentrację i skupienie się na drodze. A czy można korzystać z telefonu w sytuacji, gdy stoimy na czerwonym świetle lub w korku? Choć w Prawie o ruchu drogowym nie ma definicji, czym jest jazda, to za to jest precyzyjne wyjaśnienie pojęcia postoju. Według kodeksu (art. 2 pkt. 30) postój to unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę. I ten właśnie zapis stanowi podstawę do wymierzenia kary za korzystanie z telefonu podczas jazdy. Zatrzymanie pojazdu z powodu warunków lub przepisów ruchu drogowego (np. stania w korku, postoju przed światłami, przepuszczania pieszych na pasach) nie stanowi przerwy jeździe.

„Oczekiwanie na zmianę światła na sygnalizatorze czy też zator uliczny to wciąż sytuacje kiedy pojazd znajduje się w ruchu – zatrzymanie wynikające z warunków ruchu – a kierujący nie może zajmować swojej uwagi czym innym, niż prowadzenie pojazdu” – przypominają policjanci z KPP w Piasecznie.

Funkcjonariusze doskonale znają kodeks drogowy i za złamanie przepisu dotyczącego zakazu rozmowy przez telefon podczas jazdy, wymierzają surowe kary – często nieświadomym, kierowcom. Do tego celu wykorzystują drony, a kierowcy nawet nie wiedza, że są obserwowani. Obejrzyjcie film, jak policjanci z piaseczyńskiej drogówki z pomocą statku powietrznego namierzają kierowców korzystających ze smartfonów podczas jazdy, szczególnie podczas zatrzymania w korku.

W jaki sposób kierowca może korzystać ze smartfonu?

Trzymanie telefonu w ręku i włączenie głośnika zewnętrznego podczas rozmowy nie załatwia sprawy. Co innego, gdy zamocujemy telefon w uchwycie przytwierdzonym do szyby lub deski rozdzielczej. Wówczas nie łamiemy przepisu kodeksu drogowego, co wcale nie oznacza, że prowadzimy pojazd w bezpieczny sposób. Rozmawiając przez telefon podczas jazdy, jesteśmy zdekoncentrowani, a poza tym często odruchowo odwracamy wzrok znad kierownicy i kierujemy na ekran smartfonu. Tę ostatnią czynność wykonujemy także podczas korzystania z fabrycznych dotykowych ekranów sterujących multimediami. Choć nie jest to zabronione (a często nawet konieczne), to w równie dużym stopniu odrywa uwagę kierowcy od prowadzenia samochodu.

Czytaj też:
Pakujemy auto na urlop. Jak zmieścić wakacyjny bagaż?
Czytaj też:
Zła wiadomość dla miliona Polaków. Droższa podróż do Chorwacji

Źródło: Policja / Kodeks Drogowy