Nowe przepisy dotyczące regeneracji części zamiennych. Polska na nie czeka

Nowe przepisy dotyczące regeneracji części zamiennych. Polska na nie czeka

Mechanik przy samochodzie
Mechanik przy samochodzie Źródło:Unsplash / Sten Rademaker
Komisja Europejska wskazuje, że kraje członkowskie powinny podejmować działania promujące używanie części regenerowanych. Regeneracja winna być zaś prowadzona bez zakłóceń i bez uszczerbku dla przedsiębiorców działających w tej branży – podkreślają przedstawiciele Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).

Regeneracja części motoryzacyjnych stanowi ważną gałąź branży motoryzacyjnej. Całkowita wartość sprzedaży części regenerowanych w Europie wyniosła w 2021 r. 7,5 mld euro, a prognozy zakładają sukcesywny wzrost tej wartości. Również w Polsce regeneracja części motoryzacyjnych notuje dynamiczny rozwój charakteryzujący się m.in. powstawaniem nowych firm, których działalność skupia się wyłącznie na tej gałęzi gospodarki. Mowa tu o kilkudziesięciu firmach tworzących kilka tysięcy miejsc pracy. Firmy te mają wiele problemów, którym, jak się wydaje, wyszedł ostatnio naprzeciw legislator europejski.

Korzyść dla wszystkich

Oszczędność surowców i energii użytych w procesie fabrycznej regeneracji wynosi odpowiednio średnio 96 proc. oraz 56 proc. Emisje CO2 jakich udało się uniknąć w 2018 r. dzięki regeneracji części do pojazdów osobowych szacuje się na około 620 ktCO2eq/rok. Co więcej, warto zauważyć, że regeneracja przynosi większą oszczędność surowców i energii w stosunku do procesu recyklingu.

Regeneracja części motoryzacyjnych przynosi wiele korzyści także konsumentom. Jedną z nich jest cena (w stosunku do części nowej), przy jednoczesnym zachowaniu porównywalnej jakości produktu. Niższa cena wynika z niższych kosztów produkcji, związanych z mniejszym zużyciem energii i surowców. Jakość części regenerowanej gwarantowana jest tożsamą lub dłuższą gwarancją w stosunku do części nowej. Jest to jeden z czynników przekładających się na popularność tych części wśród konsumentów. Według badań Otomoto i Minds&Roses 12 proc. kierowców w Polsce kupuje części regenerowane, a procent ten rośnie rokrocznie.

Potrzebne ramy prawne

Jak wskazuje Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części, do tej pory w Polsce, ale również w Unii Europejskiej, prawny status regeneracji części motoryzacyjnych nie był właściwie uregulowany. Skutkuje to brakiem pewności prawnej, co przekłada się na efektywność działalności firm zajmujących się tym procesem. Jednym z problemów, który bezpośrednio przekłada się na funkcjonowanie zakładów tego typu w Polsce jest kwestia klasyfikacji rdzeni przeznaczonych do regeneracji. Mianowicie, ze względu na brak jednorodności przepisów i definicji w tym zakresie, części przeznaczone do regeneracji, tzw. rdzenie są klasyfikowane przez niektóre instytucje jako odpady, co w znaczny sposób utrudnia funkcjonowanie firm zajmujących się profesjonalną regeneracją.

– Regeneracja to działanie wspierające wzmocnienie obiegu zamkniętego w sektorze motoryzacyjnym, ale także konsumenta końcowego w jego prawie wyboru produktów stosowanych do naprawy (np. pojazdów) dokonywanej w przystępny cenowo sposób. To sprawdzony proces przemysłowy dający wysokiej jakości produkt. Brak ujednoliconej definicji na poziomie europejskim prowadzi do niejasności odnośnie do tego, jak produkty regenerowane są traktowane przez poszczególne przepisy oraz tego jak poszczególni aktorzy łańcucha regeneracji powinni obchodzić się z tymi produktami. Dlatego też cieszymy się, że w propozycji rozporządzenia w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji opublikowanej kilka dni temu można znaleźć zapisy wprost mówiące o tym, by części i komponenty nadają się do regeneracji nie powinny być uznawane za odpady. Co więcej Komisja wskazuje, że kraje członkowskie powinny podejmować działania promujące używanie części regenerowanych. Profesjonalna regeneracja części powinna być prowadzona bez zakłóceń i bez uszczerbku dla przedsiębiorców działających w tej branży – mówi Tomasz Bęben, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).

Czytaj też:
Czy Joggerem można jeździć jak kamperem? Teraz już tak
Czytaj też:
W tych województwach kupisz najtańsze auta używane

Opracował:
Źródło: SDCM