Szukając „Najlepszego Młodego Kierowcy”. PZM idzie pod prąd i organizuje ważny konkurs

Szukając „Najlepszego Młodego Kierowcy”. PZM idzie pod prąd i organizuje ważny konkurs

Konkurs PZM „Najlepszy Młody Kierowca”
Konkurs PZM „Najlepszy Młody Kierowca” Źródło:PZM
Polski Związek Motorowy organizuje konkurs „Najlepszy Młody Kierowca” w ramach projektu Międzynarodowej Federacji Samochodowej – FIA Region I International Best Young Driver.

Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej jest dopuszczalne, a przekroczenie prędkości o 30 km/h w obszarze zabudowanym nie jest niebezpieczne. Takich odpowiedzi udzieliło odpowiednio 46 i 25 proc. młodych kierowców w wieku 18-24 lata w ankiecie przeprowadzonej w 2022 roku na zlecenie Polskiej Izby Ubezpieczeń. Jednocześnie 96 proc. ankietowanych stwierdziło, że ich umiejętności za kierownicą są dobre, a znaczna większość odrzuca w ogóle prawdopodobieństwo uczestniczenia czy spowodowania wypadku drogowego. Tymczasem w Polsce, ale również w wielu krajach Unii Europejskiej, młodzi kierowcy nadal stanowią grupę z najwyższym wskaźnikiem liczby wypadków drogowych.

Przerażające statystyki

Według danych statystycznych udostępnionych przez policję, kierowcy na polskich drogach spowodowali w 2022 roku blisko 19,5 tys. wypadków – za ponad 3 tysiące zdarzeń (prawie 16 proc.) odpowiadali kierujący w wieku 18-24 lat. I chociaż od kilku lat wyraźnie widać trend spadkowy, to niepokoi inna statystyka, a mianowicie liczba wypadków spowodowanych przez młodych kierowców na 10 tys. mieszkańców. W 2022 roku wskaźnik ten wyniósł 12,01, podczas gdy w grupie wiekowej 25-39 osiąga on wartość 7,26 i znacznie maleje w odniesieniu do starszych kierowców.

Jak podaje Polskie Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, młodzi kierowcy ze stażem nie większym niż 24 miesiące powodują statystycznie najwięcej wypadków, a wskaźnik ofiar śmiertelnych jest dwukrotnie większy niż wśród kierowców z grupy wiekowej 25-64 i aż trzykrotnie większy niż grupy 65 plus.

Brawura i brak doświadczenia

Niestety od lat nie zmieniają się główne przyczyny tego stanu rzeczy. Jak pokazują badania, młodzi kierowcy są skłonni do ryzyka, przeceniają własne możliwości i ulegają wpływom rówieśników, a szybko jazdę traktują jako wyzwanie, przyjemność i sposób na budowanie własnej pozycji w grupie. Jednocześnie – co oczywiste – są najmniej doświadczonymi użytkownikami dróg, mającymi za sobą zaledwie kilkadziesiąt godzin jazdy na kursie i egzaminie. W związku z tym nie mają możliwości nabycia automatyzmu określonych czynności podczas prowadzenia auta. To z kolei powoduje, że wykrywają zagrożenia na drodze wolniej niż doświadczeni kierowcy, skupiają swoją uwagę na pojeździe a nie na tym co dzieje się wokół nich, a ich reakcje są niepewne. Mają również gorsze umiejętności, jeśli chodzi o kontrolowanie auta w sytuacji awaryjnej, a takie czynniki, jak stres czy rozkojarzenie rozmową z pasażerami dodatkowo zwiększają ryzyko błędu. Nie należy również zapominać o takich grzechach, jak jazda z telefonem komórkowym w ręku, sterowanie systemem audio czy innych czynnościach, które obniżają percepcję kierowcy – chociaż te problemy dotyczą nie tylko młodych kierowców.

Co zmienić?

Psychologowie wskazują, że to, jak młodzi kierowcy zachowują się na drodze, najczęściej wynika z ich systemu wartości i norm. Zatem bardzo ważnym aspektem jest kształtowanie – i to już od najmłodszych lat – właściwej kultury bezpieczeństwa. Oprócz placówek oświatowych i uniwersytetów, ważną rolę mają tu do odegrania również rodzice, organizatorzy kursów nauki jazdy oraz instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo publiczne — media i całe społeczeństwo. W tym procesie oczywiście niezbędne jest także poprawianie umiejętności młodych kierowców – zarówno w trakcie kursu na prawo jazdy, jak i w pierwszych miesiącach po otrzymaniu uprawnień – poprzez systemowe rozwiązania organizacyjne, prawne i ekonomiczne.

Na przykład amerykańskie badania potwierdziły, że jeżdżący nastolatkowie zachowują się na drodze znacznie racjonalniej pozostając pod zdalną obserwacją rodziców i nabywają umiejętności szybciej, gdy kierują autem w zróżnicowanych warunkach pogodowych i nie poruszają się po znanych trasach. Generalny wniosek jest dość oczywisty: początkujący kierowcy potrzebują czasu i praktyki by zdobyć umiejętności, lepiej oceniać zagrożenia na drodze oraz rozwinąć w sobie nawyki bezpiecznej jazdy. Manewrowanie samochodem czy motocyklem jest stosunkowo łatwe, ale zarządzanie wieloma zadaniami prowadzenia pojazdu w złożonym środowisku jest czymś, czego niełatwo się nauczyć.

Najlepszy Młody Kierowca. Projekt z przesłaniem

Jednym z ciekawych rozwiązań, mogących znacznie poprawić bezpieczeństwo młodych kierowców na drogach i zwiększyć ich świadomość oraz odpowiedzialność są projekty edukacyjno-społeczne. W 2017 roku w Słowenii (Słoweńskie Stowarzyszenie Motoryzacyjne AMZS) z sukcesem zorganizowano właśnie konkurs teoretyczno-praktyczny, aby zwrócić uwagę młodych kierowców na jakość jazdy i bezpieczeństwo na drodze.

Konkurs nad Wisłą

Polski Związek Motorowy, zainspirowany pierwszą edycją konkursu w siostrzanej organizacji, przeniósł konkurs nad Wisłę. Był to czas, kiedy publiczna debata na temat brawurowej jazdy młodych była codziennością. Związek, wiedząc, że nagłaśnianie negatywnych zachowań nigdy nie jest tak efektywne, jak promowanie zachowań bezpiecznych, postanowił zorganizować polską edycję Best Young Driver. W pierwszej odsłonie w 2018 roku wzięło udział ponad 1300 osób, a 24 najlepszych wzięło udział w finale. Konkurs był tak dobrze przygotowany, że PZM zdobył nagrodę Road Safety Award 2019 FIA Region I (Europa, Bliski Wschód i Afryka) dla najlepszych projektów o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Rok później w konkursie wzięło udział już 4000 osób. W 2021 roku Polska otrzymała możliwość organizacji finałów europejskich konkursu.

Na torze w Modlinie rywalizowało 20 młodych kierowców z Austrii, Bułgarii, Polski i Słowenii. Oprócz pytań testowych, musieli sprawdzić się w zadaniach praktycznych m.in.: pierwszej pomocy, jeździe tyłem z użyciem kamery cofania, starcie lotnym, wymianie kół czy slalomie na mokrej nawierzchni.

PZM x FIA – najlepsi z najlepszych 2023

Aby promować bezpieczną jazdę wśród młodych kierowców i zmotywować ich do przestrzegania przepisów prawa, Polski Związek Motorowy organizuje konkurs „Najlepszy Młody Kierowca” w ramach projektu Międzynarodowej Federacji Samochodowej – FIA (FIA Region I International Best Young Driver). W tym roku projekt rusza w sierpniu, o czym PZM informować będzie w oficjalnych kanałach komunikacji. Najlepsi pojadą na początku października do Wiednia, aby walczyć o tytuł najlepszego młodego kierowcy regionu FIA 1, czyli Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.

– Z roku na rok rośnie zainteresowanie konkursem, a zarazem bezpieczną jazdą. O to właśnie nam chodzi, żeby szerzyć pozytywne przykłady w tej grupie młodych, często skłonnych do podejmowania ryzyka, kierowców – mówi Michał Sikora, prezes PZM. – To mała cegiełka, dzięki której tysiące młodych użytkowników dróg podnosi swoje umiejętności i nabywa doświadczenia oraz świadomości – najważniejszych cech kierowcy. Pamiętajmy. Na drodze jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale również za innych.

PZM przypomina słowa Miko Marczyka, najmłodszego rajdowego Mistrza Polski: „To, że jeździmy bezpiecznie, to, że szanujemy innych uczestników ruchu drogowego jest jak najbardziej fajne, jest cool, jest w modzie”.

Czytaj też:
Nowy magazyn dla miłośników motorsportu. Rusza właśnie dziś
Czytaj też:
Serwis informacyjny dla fanów motorsportu rusza już jutro

Opracował:
Źródło: Polski Związek Motorowy