Paliwa Shella z górnej półki nazywają się V-Power. Kosztują więcej, nie są przeznaczone dla każdego, ale jak przekonuje producent, mają od teraz ulepszoną recepturę, która jest owocem ponad pięcioletnich prac badawczo-rozwojowych.
Nowe paliwa usuwają do 100 proc. osadów. Czyszczą silnik całkowicie i zapobiegają gromadzeniu się osadów w przyszłości na ważnych częściach silnika. Co ważne, z badań Shella wynika, że nowe paliwa przywracają do 100 proc. osiągów silnika.
Sztab naukowców i jest lek (dla silnika)
Jak pisze Shell w komunikacie dla prasy, nad ulepszoną formułą paliw V-Power pracował zespół 150 naukowców i naukowczyń z sześciu centrów badawczo-rozwojowych Shell.
– Wprowadzona na rynek ulepszona formuła paliw premium usuwa do 100 proc. osadów. Pomagamy kierowcom poprawić osiągi i wydajność silników. Jednocześnie inwestujemy w alternatywne rozwiązania, takie jak infrastruktura ładowania pojazdów elektrycznych. Jest to ważny element naszego działania na rzecz umożliwienia transformacji mobilności, która leży u podstaw naszej strategii – mówi Istvan Kapitany, zastępca dyrektora generalnego Shell Mobility.
Jak czytamy opracowanie najnowszej formuły paliw nie byłoby możliwe bez współpracy z szerokim gronem partnerów motoryzacyjnych: Scuderii Ferrari, BMW M, Ducati, Forda i Hyundai'a, czyli tak naprawdę brandów, marek i teamów liczących się w motorsporcie.
Czytaj też:
Dobra wiadomość dla kierowców. Ceny paliw zauważalnie w dółCzytaj też:
Branża paliwowa podsumowała wakacyjne promocje. Rekordowa sprzedaż