O wypadku informuje RMF24. Jak czytamy, wypadek miał miejsce na autostradzie A4, pomiędzy węzłami Rzeszów Zachód, a Rzeszów Północ, na jezdni w kierunku Przemyśla. Wiemy, że zginęły dwie osoby, a na miejscu trwa akcja ratownicza.
15 osób w busie
Busem jechało kilkanaście osób, w tym z niepełnosprawnościami. Z informacji podanych przez RMF24 wynika, że było ich 11 plus trzech opiekunów oraz kierowca.
Policja ustala przyczyny tragicznego zdarzenia, ale z dostępnych na tę chwilę informacji wynika, że duży bus marki Iveco jechał prawym pasem autostrady A4 w kierunku Przemyśla.
Jak powiedziała dziennikarzowi radia RMF FM Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie: – Najprawdopodobniej podczas zmiany pasa ruchu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z BMW.
Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie dodała, że kierowcy BMW, który jechał sam, nic się nie stało.
Trwa akcja ratunkowa
Jak podaje medium, na miejscu trwa akcja ratunkowa. Jest kilka karetek pogotowia oraz siedem zastępów straży pożarnej. Część poszkodowanych została zabrana do szpitali.
Autostrada A4 w kierunku Jarosławia została zablokowana, przez wzgląd na akcję ratowniczą. Przewidywane utrudnienia potrwają nie krócej niż do godziny 13:00.
Policja zorganizowała objazdy, kieruje samochody na drogę ekspresową S19 w kierunku Rzeszowa.
Czytaj też:
Zderzenie z łosiem na S7. Trzy osoby zakleszczone w samochodzieCzytaj też:
Z takiego wypadku nie wychodzi się żywym. A jednak, kierowcy nic się nie stało