Dzień Bez Samochodu 2023. Właśnie dziś rusza kampania na temat wpływu spalin

Dzień Bez Samochodu 2023. Właśnie dziś rusza kampania na temat wpływu spalin

Przejście dla pieszych
Przejście dla pieszych Źródło:Pixabay / Skitterphoto
Nowa kampania edukacyjna „Czym oddycha twoja ulica?”, wspierana przez działające w obszarze troski o środowisko organizacje (Rodzice dla klimatu, Clean Cities Campaign, HEAL Polska, Polski Alarm Smogowy, Europejskie Centrum Czystego Powietrza), rusza dokładnie w Dzień Bez Samochodu, który przypada w tym roku 22 września.

Jak informują organizatorzy kampanii, badania pokazują, że trujących substancji przybywa po wakacjach i po weekendzie, zwłaszcza w porannym i popołudniowym szczycie, czyli wtedy, gdy rośnie ruch samochodowy.

Niezależnie prowadzone pomiary z Warszawy i Wrocławia pokazują, że stężenie toksycznych tlenków azotu (NO2) jest niższe w okresie wakacyjnym i w weekendy, a wyraźnie rośnie w dni nauki szkolnej.

Pandemia pokazała skalę problemu

Z kolei jedynym rokiem, gdy na stacji pomiarowej w centrum Warszawy polskie normy NO2 nie zostały przekroczone był 2020 r., kiedy ruch samochodowy zmniejszył się z powodu pandemii. A główne przyczyny smogu komunikacyjnego w miastach to: wysoki średni wiek pojazdów, duża liczba samochodów przypadająca na 1000 mieszkańców, duża liczba podróży odbywanych w ciągu dnia i zły stan techniczny pojazdów.

Z tych powodów rusza nowa kampania edukacyjna „Czym oddycha twoja ulica?” wspierana przez wspomniane na początku artykułu organizacje. Jak tłumaczą jej inicjatorzy, ma za zadanie przypomnieć, że stan powietrza, którym oddychamy w mieście pogarsza się wraz z powrotami z wakacji.

Trzeba zmienić zachowania

– Z pomiarów wiemy, że zanieczyszczenie powietrza tlenkami azotu spada wraz z odległością od ulicy i poruszających się samochodów. Oznacza to, że im bliżej podjeżdżamy samochodem, by podwieźć dziecko do szkoły, tym bardziej szkodzimy wszystkim dzieciom spalinami z naszego pojazdu. Widok kilkudziesięciu samochodów podjeżdżających pod szkoły każdego ranka stał się normalny. Może więc warto rozważyć jakiś sposób chronienia uczniów przed spalinami z pojazdów? – mówi Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. – Działania są proste: od rezygnacji z podwożenia dziecka pod samą szkołę czy tworzenie czasowych stref z zakazem wjazdu w pobliże budynku szkolnego. Najlepszą jednak metodą jest sprawdzona w ponad 300 europejskich miastach strefa czystego transportu. Do takiej strefy nie mogą wjeżdżać pojazdy z silnikami o wysokiej emisji tlenków azotu, czyli najczęściej stare samochody z silnikami Diesla. Doświadczenia Paryża czy Londynu pokazują, że SCT prowadzą do trwałego ograniczenia poziomów zanieczyszczenia powietrza.

Czytaj też:
Spaliny szkodliwie wpływają na mózg. Osłabiają pamięć i zdolność myślenia
Czytaj też:
Mieszkańcy Warszawy chcą ograniczenia szkodliwych emisji z transportu drogowego

Opracował:
Źródło: Polski Alarm Smogowy