Aplikacje taksówkowe będą wymieniać informacje o zablokowanych kierowcach

Aplikacje taksówkowe będą wymieniać informacje o zablokowanych kierowcach

Uber, zdjęcie ilustracyjne
Uber, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Newspix.pl / Jakub Porzycki
Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego postanowiło zaprosić aplikacje do przewozu osób (Uber, Bolt i inne) do wymiany danych o zablokowanych kierowcach. To powinno poprawić bezpieczeństwo kierowców.

Możliwość wymiany danych o kierowcach przez platformy jest jedną ze zmian wprowadzonych przez nowelizację ustawy o transporcie drogowym. Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego zaprosiło do dyskusji na temat zbudowania całego procesu, aby wyznaczyć nowy standard w branży przewozów. Jak piszą jego przedstawiciele, dobrą praktyką, z której można czerpać, jest rynkowe porozumienie w USA pomiędzy Uberem a innym dużym graczem – firmą Lyft.

Nowe prawo dla bezpieczeństwa

Przypomnijmy, że uchwalona przez Sejm 26 maja 2023 r. nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, wprowadza m.in. rozwiązania na rzecz poprawy bezpieczeństwa pasażerów korzystających z platform przewozowych przez aplikację. Są wśród nich: obowiązek fizycznej weryfikacji kierowców oraz wyrywkowej kontroli tożsamości poprzez aplikację, nie rzadziej niż raz na 50 przejazdów.

Wśród nowych przepisów, firmy pośredniczące przy przewozie osób otrzymały także nową możliwość – wymiany informacji o kierowcach, którzy mają na swoim koncie zdarzenia związane z naruszeniem bezpieczeństwa. Dzięki temu kierowca, który został zablokowany w jednej z aplikacji, nie będzie mógł już tak łatwo nawiązać lub utrzymać współprac z innymi.

Wymiana jest problematyczna

W krajach Unii Europejskiej przepisy dotyczące prywatności bardzo restrykcyjnie podchodzą do wymiany tego typu informacji, dlatego tak ważne było, by lokalne prawo umożliwiło platformom takie działanie. Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego zaapelowało o stworzenie właściwego procesu oraz procedur.

– Dyskusja na temat wymiany informacji jest bardzo istotna i należy wykorzystać moment jakim jest zmiana przepisów. Dobrą praktyką, z której można czerpać jest rynkowe porozumienie w USA pomiędzy Uberem a innym dużym graczem – firmą Lyft. Wierzymy, że jest to dobra podstawa do wdrożenia właściwych procesów w Polsce. Zapraszamy całą branżę do dyskusji na ten temat – mówi Dorota Olszewska, prezes Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego PBD.

Dobre praktyki rynkowe

To co trzeba zrobić, to uszczegółowić: zakres udostępnianych danych, proces wymiany oraz wnioskowania o informację, a także bezpieczeństwo danych oraz audyt.

Stworzenie transparentnego i uczciwego środowiska, w którym wszyscy pośrednicy mogą przekazywać sobie nawzajem niezbędne informacje o kierowcach, którzy zostali dezaktywowani z powodu poważnych przypadków związanych z bezpieczeństwem, jest wyzwaniem dla całej branży w Polsce. W Polsce to Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego chce stać się kluczową organizacją dla platform pośredniczących przy przewozie osób.

– Jako Uber jesteśmy otwarci na dialog i dzielenie się rozwiązaniami, które realnie działają i mogą przysłużyć się całej branży. W szczególności w tak ważnej sprawie jaką jest bezpieczeństwo. Porozumienie jakie nasza firma ma z bezpośrednim konkurentem w USA pokazuje, że można efektywnie i szybko usuwać dostęp do kierowców nie tylko z jednej platformy, ale z całego rynku. Wierzymy, że proces ten da się wdrożyć w Polsce i deklarujemy chęć współpracy z innymi platformami w tym zakresie – mówi Marcin Moczyróg, dyrektor generalny Uber CEE.

Czytaj też:
Zdradził, jak taniej przejechać Uberem z lotniska. Internauci chwalą patent
Czytaj też:
Kierowca Ubera z Ukrainy padł ofiarą brutalnej napaści w Gdańsku. Są nowe informacje w sprawie
Czytaj też:
Taksówkarz z Ukrainy zaatakowany w Gdańsku. Do sieci trafiło szokujące nagranie

Opracował:
Źródło: Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego