Styl jazdy kierującego Nissanem zwrócił uwagę emerytowanego policjanta, który mając podejrzenia co do jego stanu trzeźwości, uniemożliwił mu dalszą jazdę. Ujęty przez niego 39-latek z Zamościa miał w organizmie ponad 3 promile.
– O ujęciu nietrzeźwego kierującego dyżurny został powiadomiony przed godziną 14:00 – relacjonuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji. – We wskazany w zgłoszeniu rejon skierował policjantów, którzy na jednej z dróg w miejscowości Szopinek zastali siedzącego w Nissanie mężczyznę oraz stojącego obok zgłaszającego.
Biegający emeryt z doświadczeniem
Jak się okazało, zgłaszającym był 59-letni emerytowany policjant, związany w przeszłości z zamojską komendą. Zrelacjonował on funkcjonariuszom przebieg zdarzenia. Przekazał, że biegając po okolicy, zwrócił uwagę na Nissana, który mimo że poruszał się wolno, nie trzymał prostego toru jazdy. Podejrzewając, że siedzący za jego kierownicą mężczyzna może być nietrzeźwy, postanowił zatrzymać pojazd. Następnie wyjął kluczyki ze stacyjki aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. – W tym momencie wyczuł wyraźną woń alkoholu od kierującego, co utwierdziło go w przekonaniu, że jego przypuszczenia były słuszne – mówi aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk. – Emerytowany stróż prawa, nie mając przy sobie telefonu, poprosił przejeżdżającą obok kobietę o nawiązanie połączenia z numerem alarmowym, a sam pilnował kierowcy do czasu przyjazdu policjantów.
Funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą Nissana siedział 39-letni mieszkaniec Zamościa. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że znajdował się pod znacznym działaniem alkoholu. W organizmie miał ponad 3 promile. Nieodpowiedzialny kierowca stracił już uprawnienia. Wkrótce usłyszy również zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Czytaj też:
Trudne wybory. Czy obywatelskie zatrzymanie to obowiązek?Czytaj też:
„Jestem pijana i kieruję samochodem”. Taki telefon zszokował policjantów